Roglič, były skoczek narciarski, nie uzyskał wystarczającej prędkości przy najeździe. Ale nie na próg, a Deskę Pięknych Dziewcząt w łańcuchu Wogezów. Tak nazywa się miejsce, gdzie wyznaczono metę 36-kilometrowego etapu jazdy na czas. Wiedzie do niej podjazd długości 5,9 km ze średnim nachyleniem 8,5 procenta.Przed "czasówką" Pogačar miał 57 s straty do Roglicia. Od początku ruszył jednak z kopta, równym tempem i na mecie zamienił tę stratę na 59 s przewagi. Dotychczasowy lider uzyskał piąty czas etapu i spadł na drugą lokatę w klasyfikacji generalnej. Tylko cud mógłby zmienić klasyfikację, bowiem ostatni etap z metą na Polach Elizejskich w Paryżu zwyczajowo stanowi "etap przyjaźni", bez ucieczek.Pogačar niespodziewanie wygrał tez w ostatniej chwili klasyfikację górską odbierając palmę pierwszeństwa Richardowi Carapazowi, temu samemu, który dwa dni wcześniej umożliwił etapową wygraną Michałowi Kwiatkowskiemu. Sam "Kwiato" zajął w sobotę 93. pozycję i plasuje się na 30. miejscu, ze stratą 2:03 godz. do słoweńskiego lidera.
i
Przewrót w Tour de France. Nowy lider Tadej Pogačar o krok od triumfu
2020-09-19
21:45
Już witał się z gąską czyli ze zwycięstwem. A jednak zwycięstwo w wyścigu Tour de France wymknęło się Primožowi Rogliciowi (grupa Jumbo-Visma). Po przedostatnim etapie Słoweniec stracił pozycję lidera na rzecz swojego rodaka Tadeja Pogačara z grupy UAE Team Emirates. Przed niedzielnym, ostatnim etapem TdF wszystko wydaje się "pozamiatane".
