Tegoroczny wyścig Dookoła Włoch to ostatni występ polskiego kolarza w barwach grupy Bora-Hansgrohe. Od przyszłego roku przechodzi on do UAE Emirates.Na włoskich szosach Majka spisywał się całkiem dobrze. Doszedł do szóstej lokaty w klasyfikacji generalnej. Potem jednak zsunął się na dziesiątą, a na przedostatnim, sobotnim etapie stracił prawie 12 minut do zwycięzcy i spadł na 12. pozycję. A był to etap przebiegający wśród wzniesień, co przy normalnej dyspozycji preferuje Majkę, najlepszego z "górali" wśród polskich kolarzy. Tym razem dolegliwości sprawiły, ze stracił dystans do najszybszych.
Nasz medalista olimpijski nie wyjawił, co mu dolega, ale dolegliwości te sprawiły, że podjazdy były jego słabością, a nie atutem jak do tej pory."Problemy, z którymi zmagałem się przez ostatnie dni sprawiły, że nie mogłem dziś podjąć walki - napisał na Facebooku w sobotni wieczór. - Wczoraj myślałem nawet o wycofaniu się z wyścigu, ale poddanie się 2 dni przez końcem byłoby pójściem na łatwiznę."