Emanuel Buchmann, niemiecki kolarz, dotychczasowy "pomocnik" Polaka, zatrzymał się i postanowił pomóc Majce. Ten stwierdził jednak, że nie ma siły, by dalej walczyć. Grupa Bora-Hansgrohe zmuszona więc była zmienić lidera, a naszego kolarskiego asa pozostawić na trasie na odległej pozycji. - Rafał ma dużo ubytków na skórze. Mocno się poobijał. Jedzie spokojnie - powiedział Dariusz Baranowski, który informację na temat stanu zdrowia Majki otrzymał od pracowników grupy Bora.
Niedzielny, dziewiąty etap Tour de France, okazał się zresztą bardzo krwawy. Ucierpiało wielu kolarzy. W peletonie zapanował chaos. Realizatorzy mieli spore problemy, by w ogóle pokazać kolejne krasy zawodników. Jednym z poszkodowanych, którego trudno w ogóle było zlokalizować, okazał się również Majka. Obok Polaka, kontuzji doznali również: Manuele Mori (złamał obojczyk), Robert Gensink (wycofał się z wyścigu) oraz Alberto Contador. Hiszpan leżał na asfalcie dwukrotnie i doznał poważnego urazu łuku brwiowego.