Śledztwo przeciwko grupie Altopack Eppel rozpoczęto po śmierci kolarza Linusa Rumsasa. 21-letni Włoch miał być jednym z tych, którym podawano testosteron. Niestety, nie jedynym. Opierać się nieuczciwym procederom miał Polak Gracjan Szeląg, ale po namowach, zdecydował się na niedozwoloną kurację. Do dopingu nakłaniać miał dyrektor teamu Luka Franceschi. W zeznaniach Andrei Del Nista pojawić się miało również nazwisko... Rafała Majki.
O wszystkim napisali dziennikarze "La Gazzetta dello Sport". Majka środki dopingujące otrzymywać miał od obecnego dyrektora sportowego teamu Altopacku Eppel, Elso Fredianiego. Dokładny cytat: "Kiedy Majka był trenowany przez Fredianiego, przyjmował testosteron, a później wyrzucał opakowania do ogródka Tomei. Del Nista powiedział, że zmienił się kształt szczęki Majki, od przyjmowania testosteronu stała się ona bardziej kwadratowa".
Majka Fredianiego określił kiedyś mianem ulubionego trenera. Teraz Frediani, podobnie jak Franchesi, lekarz teamu Andrea Bianchi oraz trener Michel Biola będą musieli się tłumaczyć organom ścigania. Zarzuca się im bowiem dostarczanie środków dopingującym młodym kolarzom. Materiał dowodowy liczy 114 stron, znajdują się na nim między innymi stenogramy rozmów pomiędzy zatrzymanymi.
Polak będzie miał problemy?
