Niespełna 59-letnia York zdecydowała się w końcu upublicznić swoją historię. W ostatnich latach przechodziła stopniową zmianę płci. Jak twierdzi, chodzi o to, że obecnie może liczyć na większą akceptację i lepsze zrozumienie społeczne. Oświadczenie Philippy ukazało się w specjalistycznym portalu cyclingnews.com. To pierwszy znany przypadek, by tej klasy kolarz przyznał się do zmiany płci.
- Efekt mojej podróży jest rezultatem tego, że w ostatnim czasie żyłam jako Philippa – napisała York. - Kroki podjęte w celu zmiany płci pod okiem wykwalifikowanego personelu medycznego mogą być niełatwe i zawsze są poprzedzone bolesnymi rozmyślaniami. Jest wiele powodów, dla których nie upubliczniałam tego wcześniej. Na szczęście teraz jest inaczej niż dziesięć lat temu, gdy podobne sytuacje były przedmiotem uprzedzeń i archaicznych opinii – stwierdziła York.
A statement from Cyclingnews contributor Philippa York https://t.co/OBSj4FkNjC pic.twitter.com/oXXwwR5gEb
— Cyclingnews.com (@Cyclingnewsfeed) 6 lipca 2017