Tak fatalną kontuzję ostatni raz widzieliśmy, gdy polscy piłkarze ręczni grali z Chorwacją. Jeden z przeciwników biało-czerwonych zaatakował wtedy w twarz Karola Bieleckiego. "Kola" w wyniku tego starcia stracił oko. Akil Mitchell z New Zealand Breakers miał więcej szczęścia. Koszykarz nadział się na palec Nnnanny Egwu z Cairns Taipans, a chwilę później na parkiecie... trzymał swoją gałkę oczną! Fatalny obraz odstraszył wszystkich zawodników na parkiecie i przy cierpiącym zawodniku pozostał tylko sztab medyczny.
Po kwadransie Amerykanin został przewieziony do szpitala. Tam lekarze dokonali cudu! Udało się im uratować oko zawodnika. Głos w całej sprawie zabrał już sam zainteresowany. "Dziękuję za całe wsparcie, życzenia i modlitwy. Jestem w domu i widzę dobrze, jutro więcej badań" - napisał Mitchell na jednym z portali społecznościowych.