Dirk Nowitzki potwierdził już ponad wszelką wątpliwość, że należy do grona koszykarzy wybitnych. Czyli tych, którzy skalę swojego talentu demonstrują w najważniejszych momentach.
Mavericks, jak to w tym finale bywało, znów przez niemal cały mecz gonili rywali. Ale znakomita końcówka właśnie Nowitzkiego sprawiła, że Dallas wygrało piąte sptkanie z Oklahomą 100:96, a całą rywalizację 4-1.
Przeczytaj koniecznie: Tomasz Adamek nie zapomina o Dniu Matki
Przy wszystkich pochwałach, które - zasłużenie - odbiera w ostatnich tygodniach Nowitzki, nie wolno jednak zapomieć o drugim z bohaterów Mavericks. Shawn Marion w ostatnim starciu fianłu Konferencji Zachodniej zdobył 26 punktów - dokładnie tyle, ile Niemiec.
W Dallas czekają teraz na finałowego rywala. Będzie nim najprawdopodobniej zespół Miami Heta, który w finale Wschodu prowadzi 3-1 z Chicago Bulls. Możemy mieć zatem rewanż za finał z 2006 roku. Wtedy Mavericks prowadzili już z Heat 2-0, by przegrać 2-4.