Kolejnym celem naszego środkowego będzie pokazanie się w lidze letniej, czyli lipcowych turniejach z udziałem kandydatów do NBA i mniej doświadczonych koszykarzy już tam występujących. Jeśli i tu się nie uda, agent Karnowskiego będzie szukał dla niego klubu w Europie.
Przemek nie mógł się cieszyć z wyboru, ale aż dwóch jego kolegów z drużyny Gonzaga University znalazło uznanie w oczach menedżerów NBA. Zmiennik Polaka Zach Collins został wybrany z wysokim numerem 10 przez Sacramento Kings i wytransferowany do Portland Trail Blazers. Lider Gonzagi, rozgrywający Nigel Williams-Goss, trafił do Utah Jazz (nr 55 draftu). "Gratulacje dla moich kumpli za wybór. A mnie jeszcze nie skreślajcie" - zapowiedział Karnowski na Twitterze.
Z numerem 1 wybrany został 19-letni rozgrywający Markelle Fultz (przez Philadelphia 76ers).