Wygrana Suns była do przewidzenia, bo Kozły ostatnimi czasy grają fatalnie, a kadrę mają przetrzebiona kontuzjami. Ale gra Marcina Gortata niezależnie od tego zasługuje na bardzo wysoką ocenę. Polak coraz lepiej rozumie się z 37-letnim rozgrywającym Steve'em Nashem, choć akurat w spotkaniu z Milwaukee ich akcje dwukrotnie się "zacięły". Gortat spędził na boisku 34 minuty co wystarczyło mu do osiągnięcia kolejnego double-double. To już trzeci taki popis Marcina.
Następny mecz Suns rozegrają z Oklahoma Thunder.