Paul Pierce

i

Autor: Eastnews

NBA: Wizards znów na prowadzeniu! Paul Pierce dobił Hawks w ostatniej sekundzie [WIDEO]

2015-05-10 20:00

Takie rzeczy tylko w NBA! Washington Wizards pokonali Atlanta Hawks 103:101 i w serii do czterech zwycięstw objęli prowadzenie 2-1. Znakomite spotkanie rozegrał Marcin Gortat, ale pod nieobecność połamanego Johna Walla bohaterem "Czarodziejów" został przede wszystkim Paul Pierce. To jego rzut - równo z syreną końcową - dał podopiecznym Randy'ego Wittmana ostateczny triumf.

To był dziwny mecz. Typowy dla NBA. Washington zaczął fenomenalnie. Mimo nieobecności Walla, "Czarodzieje" łatwo powiększali przewagę nad zawodnikami z Atlanty. Świetnie pod koszem spisywał się Gortat. Na parkiecie spędził 34 minuty i zapisał na swoim koncie niemal perfekcyjny wynik: siedem rzutów z gry, sześć trafionych, a dodatkowo zaliczone oba osobiste. Ponadto dorzucił też osiem zbiórek i trzy bloki.

Marcin Gortat skłócony z bratem? Ojciec gwiazdy zaprzecza!

Nic dziwnego, że Wizards na początku czwartej kwarty mieli nawet 21 "oczek" przewagi. Obok Polaka świetnie grali również Nene i znakomity na obwodzie Bradley Beal. Hawks nie potrafili się podobnej sile przeciwstawić.

I nagle Waszyngton przestał grać. Atlanta, jak nie mogła nawiązać równej walki z rywalem, tak nagle doprowadziła do wyrównania. W końcówce wojnę nerwów wygrali jednak podopieczni Randy'ego Wittmana. A właściwie wygrał Paul Pierce, a koledzy nie postanowili mu przeszkadzać:

Fenomen. Akcja-marzenie. Akcja, która prawdopodobnie może dać Wizards finał konferencji. Kolejne spotkanie Marcin Gortat rozegra z Atlantą Hawks w nocy z poniedziałku na wtorek. Do awansu ekipa ze stolicy USA potrzebuje jeszcze dwóch zwycięstw.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany