Wójcik: Nie mówią mi dziadku!

2009-07-22 9:20

Kiedy w 1991 roku Adam Wójcik (39 l.) wystąpił w Rzymie w pierwszych w karierze mistrzostwach Europy koszykarzy, niektórzy jego partnerzy z obecnej kadry mieli 5 lat. - Nie każę im mówić do siebie na pan - śmieje się Wójcik.

"Wujo" to prawdziwy fenomen. Od początku lat 90. ubiegłego wieku utrzymuje się na koszykarskim topie, będąc rok po roku podporą biało-czerwonych. Grał w ME w 1991, 1997 i 2007 roku.

Izraelski trener reprezentacji Polski Muli Katzurin (55 l.) już w pierwszym dniu pracy zapowiedział, że nie wyobraża sobie budowania ekipy bez Wójcika. W tym tygodniu kadra ruszyła w Spale z przygotowaniami do wrześniowych mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce.

Porównanie metryk kadrowiczów może szokować. 39-letni Wójcik jest najstarszy, a najmłodsi - Michał Chyliński i Paweł Kikowski - mają po 23 lata...

- Nie każę im mówić do siebie na pan - śmieje się Wójcik. - Jak chcą, mogą sobie nawet żartować z mojego wieku, zupełnie mi to nie przeszkadza. "Dziadku" jeszcze do mnie nie wołają.

W niedzielę, przed wyjazdem do Spały, koszykarze przeszli rutynowe badania lekarskie. - Wyniki? Bez zmian, od 18 lat - żartuje niezniszczalny Wójcik. - Właśnie sobie przypomniałem, jak szykowaliśmy się do mistrzostw w 1991 roku. Trener Arkadiusz Koniecki zafundował nam wtedy w Zakopanem bieganie po górach. Dobrze, że tym razem mamy zgrupowanie na nizinach...

W składzie biało-czerwonych aż roi się od graczy klasowych klubów (Gortat, Lampe, Ignerski, Szewczyk), niebawem do zespołu ma dołączyć naturalizowany Amerykanin David Logan. - Na papierze jesteśmy dobrą drużyną - analizuje Wójcik. - Ale trzeba jeszcze z tego stworzyć zgrany kolektyw.

W 2009 roku Polska jest gospodarzem ME i nasi nie musieli się kwalifikować. Za 2 lata turniej finałowy organizuje Litwa. Wójcik będzie miał wtedy 41 lat. Jeśli awansujemy, to...

- Nie chcę wybiegać tak daleko, ale w sporcie wszystko jest możliwe! - przekonuje nasz weteran.

Najnowsze