- Zaczynam sprawdziany, przede mną kilka pracowitych tygodni – poinformował reprezentant Polski. Washington Wizards są pierwszym przystankiem na szlaku Karnowskiego, który zapowiedział, że ma w planie pojawienie się także w innych klubach. W sumie będzie ich aż 12, a na ich odwiedzenie nasz gracz ma zaledwie dwa i pół tygodnia. Następnym etapem ma być Charlotte.
W Waszyngtonie Przemek pojawi się razem z grupą innych koszykarzy ligi uniwersyteckiej NCAA. Będą w niej: Kris Jenkins (Villanova), Marcus Keene (Central Michigan), Landen Lucas (Kansas), Xavier Rathan-Mayes (Florida State) i Justin Robinson (Monmouth). Karnowski i Lucas to jedyni środkowi w tym gronie.
Czyżby „Shem” miał w tym roku szansę na dołączenie do „Czarodziejów”? Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że Gortat i jego zmiennik Ian Mahinmi mają ważne kontrakty oraz to, że styl gry Karnowskiego – klasycznego podkoszowego - nie jest tym, czego w dzisiejszej NBA oczekują kluby zawodowe stawiające na dynamicznych wysokich graczy z rzutem z dystansu. - Będzie mu ciężko dostać się do NBA i on o tym wie – mówił kilka tygodni temu Gortat w jednym z wywiadów. - NBA zmierza w innym kierunku, ale zawsze jest szansa. Oczywiście będę mu kibicował i wierzę, że mu się uda.
Karnowskiego nie ma w żadnym wstępnym zestawieniu koszykarzy, którzy powinni znaleźć się w tegorocznym drafcie NBA (naborze talentów, głównie z ligi akademickiej). Nie oznacza to, że pochodzący z Torunia środkowy nie ma szans na grę za oceanem. Może zostać pozyskany jako wolny strzelec spoza draftu. Treningi z klubami NBA mogą przekonać do Polaka ludzi podejmujących decyzje. Obecne sprawdziany to poza wszystkim szansa otrzymania miejsca w lidze letniej NBA, która również jest miejscem, gdzie szuka się nowych nabytków. Szansę Przemka zwiększa ponadto nowa polityka kadrowa w przyszłym sezonie,na mocy której kluby bedą mogły mieć w składzie 17 graczy, 2 więcej niż obecnie. Dodatkowe miejsca mają obsadzić zawodnicy grający w lidze rozwojowej NBA.
Starting team workouts tomorrow, busy couple of weeks ahead but couldn't be more excited! First stop D.C. ✈️
— Przemek Karnowski (@PKarnowski) 5 czerwca 2017