Od początku grudnia trwają przygotowania do nowego sezonu w NBA. W jednym z klubów doszło jednak do niecodziennej sytuacji. Gwiazdor Houston Rockets, James Harden, przez pewien czas w ogóle nie stawiał się na zajęcia prowadzone w okresie przygotowawczym. Nie jest tajemnicą, że 31-letni koszykarz chcę opuścić swój zespół i wszelkie starania Rockets, aby go zatrzymać, spełzają na niczym. - Fakt jest taki, że nie ma go z nami. Tylko on może wytłumaczyć, dlaczego. Nie chcę snuć teorii. Nie ma go i kropka. Tylko on wie, co naprawdę się dzieje - mówił na początku grudnia trener Stephen Silas.
Wyciekły wyniki gali FIFA 2020! POTAJEMNA podróż Lewandowskiego, wszystko jasne
Okazało się, że Harden w ostatnich dniach przebywał w Las Vegas, ale ostatecznie dotarł na obóz przygotowawczy swojego zespołu. Zaledwie po jednym dniu treningów zagrał w sparingu z San Antonio Spurs. Choć wszyscy bardzo liczyli na jego powrót, to gdy zawodnik pojawił się na parkiecie, wielu kibiców mogło być skonsternowanych! Jak widać na zdjęciu poniżej James Harden wcale nie wygląda jak profesjonalny sportowiec!
31-latkowi przybyło sporo centymetrów i nie ma on wiele czasów, aby zgubić je przed rozpoczęciem sezonu. Nie będzie to jednak pierwszy przypadek gdy gwiazda sportu w okresie przygotowawczym nie prezentuje sportowej sylwetki. W świecie piłki nożnej często mówi się Edenie Hazardzie, który praktycznie przed każdym sezonem nabiera sporo masy, którą później jednak udaje się zbić.