Anita Włodarczyk, Joanna Fiodorow i Malwina Kopron w finale rzutu młotem

Jako pierwsza w finale konkursu rzutu młotem na MŚ w lekkoatletyce zameldowała się Malwina Kopron. Rzucała ona w pierwszej grupie eliminacyjnej, która miała bardzo korzystne warunki atmosferyczne. Polka posłała młot na odległość 74,97 metra już w pierwszej próbie i zapewniła sobie miejsce w walce o medale. W drugiej grupie, która do koła weszła dwie godziny później, znalazły się Anita Włodarczyk i Joanna Fiodorow.

Im warunki mocno się zmieniły. W Londynie zaczął padać rzęsisty deszcz, a koło było niezwykle śliskie. Mimo tego, biało-czerwone nie miały żadnych problemów z awansem do finału. Najpierw Fiodorow w pierwszej próbie osiągnęła wynik 71,72 metra. Chwilę później do startu przystąpiła Włodarczyk. Rekordzistka świata i główna faworytka do złota bez wysiłku rzuciła 74,61 metra, pewnie wchodząc do ścisłego finału.

MŚ w Londynie rozpoczęły się w piątek 4 sierpnia. Już w sobotę o medale, podczas wieczornej sesji, powalczą nasi dyskobole - Piotr Małachowski i Robert Urbanek. Podczas MŚ w lekkoatletyce na Wyspach pracuje trzech korespondentów se.pl i "Super Expressu". Impreza zakończy się 13 sierpnia.

Wywiad "Super Expressu" z Anitą Włodarczyk przed MŚ w lekkoatletyce

Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski zgubili tyczki!

Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki w finale pchnięcia kulą