Maria Andrejczyk sięgnęła po srebro Igrzysk Olimpijskich w rzucie oszczepem. Polska lekkoatletka zdobyła medal, który szybko zdecydowała się oddać na cele charytatywne. Sportsmenka swoim sukcesem chciała zrobić coś dobrego i niewątpliwie jej się to udało. 200 tysięcy złotych, które zdobyła na pewno pomogą komuś w odpowiedni sposób. Oszczepniczka przyznała, że medal wylicytowała... Żabka! Teraz firma zdecydowała się na zaskakujący ruch. Po tym wszystkim Marii Andrejczyk mogło zabraknąć słów. To piękny i wzruszający gest.
Tokio 2020: Andrejczyk odzyskała swój medal
Maria Andrejczyk znów otrzymała swój medal. Nie tylko udało się komuś pomóc, ale i zachować niesamowitą pamiątkę z igrzysk olimpijskich. - Byliśmy bardzo poruszeni niezwykle pięknym i szlachetnym gestem naszej Olimpijki, dlatego postanowiliśmy wesprzeć zbiórkę na rzecz Miłoszka. Zdecydowaliśmy, że srebrny medal z Tokio zostanie u Pani Marii! Podziwiamy i cieszymy się, że mogliśmy dołożyć swoje - brzmi wpis na Twitterze Żabki. Andrejczyk nie ukrywała wielkiego podekscytowania.
- Zwycięzcą licytacji, a zarazem spółką, której będę dozgonnie wdzięczna jest firma Żabka. Nie mam słów by wyrazić to jak bardzo jestem dziś szczęśliwa. OGROMNY SZACUNEK I PODZIĘKOWANIA - napisała Andrejczyk na swoim Twitterze.
IO Tokio 2020: Które miejsce zajęła Polska?
Polacy zakończyli swój udział w Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020. Biało-czerwoni zdobyli w stolicy Japonii czternaście medali. Nasi reprezentanci w klasyfikacji medalowej IO zajęli siedemnaste miejsce.
Jesteś sportowym ekspertem? Sprawdź się w naszym quizie! Ile pamiętasz z Igrzysk Olimpijskich?