Nasze reprezentantki zmieniły się na chwilę w reporterki telewizji oraz stały się obiektem zainteresowań całej rzeszy fotoreporterów. Nic dziwnego, bo Małgorzata Hołub, Justyna Święty czy Martyna Dąbrowska to niezwykle urokliwe niewiasty. Z chęcią pozowały do zdjęć i obserwowały się na telebimie. Miały także okazję wejść na podium. Miejmy nadzieję, że nie po raz ostatni w czasie tych zawodów. Skakały do góry, każda w innej pozie, i tworzyły piramidę na rozgrzanym pekińskim tartanie.
Pekin 2015: Polskie lekkoatletki już biją rywalki urodą! [ZDJĘCIA]
- Żebym się tylko nie poparzyła przed startem - mówiła uśmiechnięta od ucha do ucha Justyna Święty. - Wieczorami gramy w mafię i fasolki w hotelu. To taka gra karciana.
Atmosfera w reprezentacji jest znakomita. W dobrych humorach do zdjęć po treningu ustawiali się także nasi sprinterzy. Jakub Krzewina, Kacper Dąbrowski, Rafał Omelko i Łukasz Krawczuk prężyli muskuły do obiektywu. Krzewina nawet wykonał gest Kozakiewicza.
- Zaraz znów powiedzą, że odwalam - śmiał się do polskich dziennikarzy.