Najbardziej atrakcyjną dla Polski konkurencją czwartego dnia lekkoatletycznych mistrzostw świata był finał skoku wzwyż kobiet, z udziałem Kamili Lićwinko. Polka nie była bez szans na medal, ale musiała pokazać się z najlepszej możliwej strony. I przez długi czas tak było. Lićwinko ustanowiła nawet swój najlepszy rezultat w sezonie skacząc 1,98 metra, ale było to za mało, aby walczyć o medale. Polka zanotowała trzy strącenia na 2 metrach i rywalizację zakończyła na piątym miejscu.
Finał konkursu wzwyż stał jednak na niesamowitym poziomie. Mistrzynią świata została Marija Łasitskene, która stoczyła batalię z młodą Ukrainką, Jarosława Mahuczych. Brąz przypadł natomiast Amerykance Vashti Cunningham. Inni reprezentanci biało-czerwonych brali udział w eliminacjach. W biegu na 400 metrów świetnie poradziły sobie Iga Baumgart-Witan oraz Justyna Święty-Ersetic.
Obie bez większych problemów awansowały do półfinału. Pierwsza pobiegła w czasie 51,34 s., a Święty-Ersetic osiągnęła 51,34 s. Eliminacji nie przebrnęła jedynie Anna Kiełbasińska. Słabo spisała się natomiast Maria Andrejczyk. Co prawda po 23-latce nie spodziewaliśmy się niesamowitych rezultatów, bo nadal musi budować formę, którą miała przed trzema laty, ale jej wynik to i tak zawód. W eliminacjach rzutu oszczepem Polka rzuciła zaledwie 57,68 m, co było zbyt słabym rezultatem, aby awansować do finału.
MŚ w lekkoatletyce Doha 2019 poniedziałek 30.09
Witamy w naszej relacji na żywo z MŚ w lekkoatletyce Doha 2019. Dzisiaj początek zmagań o godzinie 15.30 polskiego czasu
Dzień dobry! Zapraszamy na relację z 4. dnia mistrzostw świata w lekkoatletyce!
Emocji podczas zmagań w Dausze nie brakuje. Biało-czerwoni na koncie mają już jeden medal. Joanna Fiodorow zdobyła srebrny medal w w rzucie młotem. Dziś będziemy mieli kolejne szanse, aby zobaczyć Polaka na podium. A konkretnie Polkę, Kamilę Lićwinko, która wystartuje w finale skoku wzwyż. Musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby powalczyć o medal.
Ponadto do boju ruszą panie na 400 metrów. W biegach eliminacyjnych udział wezmą Iga Baumgart-Witan, Justyna Święty-Ersetic i Anna Kiełbasińska. Tutaj też liczymy na dobry występ i minimum awans do finału. Poniedziałkowe zmagania rozpoczniemy jednak od eliminacji rzutu oszczepem kobiet. W grupie B o finał powalczy Maria Andrejczyk.
And now it’s starting and still... nothing #WorldAthleticsChamps #IAAFDoha2019 #IAAFWorldAthleticsChampionships pic.twitter.com/AvIvcxFvdp
— Asad Moghal (@AsadMoghal) September 30, 2019
Za nami pierwsza seria rzutów w grupie A eliminacji rzutu oszczepem kobiet. Prowadzi obecnie Shiying Liu z rezultatem 62,35m. Oznacza to, że na razie żadna zawodniczka nie ma wywalczonej kwalifikacji. Aby tą uzyskać należy rzucić 63,50 m.
Niewiele teraz zabrakło Liu, aby zapewnić sobie udział w finale. Reprezentantka Chin rzuciła 63,48m, co oznacza, że do awansu zabrakło jej dwóch centymetrów.
Do eliminacji przystąpiły również sprinterki, które rywalizować będą na dystansie 200 metrów. W pierwszej grupie najszybsza okazała się Anthonique Strachan, która pobiegła w czasie 22,86. Awans wywalczyły również Kamaria Durant oraz Shashalee Forbes.
Drugi bieg eliminacyjny za nami. Wygrała go Ivet Lalova-Collio z czasem 22,79. Cała trójka najszybszych zawodniczek zmieściła się w 0,02 sekundy. Druga była Jodie Williams, a trzecia Mujinga Kambundji.
Awans do kolejnej rundy w eliminacjach na 200 metrów wywalczyły także: Brittany Brown, Elaine Thompson, Lisa Marie Kwayie, Dina Asher-Smith, Dezerea Bryant, Tynia Gaither.
Natomiast w eliminacjach rzutu oszczepem rywalizacja w grupie A dobiegła końca. Żadnej z zawodniczek nie udało się osiągnąć odległości 63,50 m. Najbliżej tego była Shiying Liu, którarzuciła 63,48 m. Panie muszą czekać teraz na to, co pokażą zawodniczki w grupie B.
Ciężko żyć, a co dopiero rywalizować w takiej temperaturze. Do tego wilgotność powietrza prawie 80%. Całe szczęście na stadionie w Dosze od rana klimatyzacja działa na pełnych obrotach.#IAAFDoha2019 #Doha2019 pic.twitter.com/e96lWmbqhX
— Mateusz Nowak (@Nowak__Mateusz) September 30, 2019
Aminatou Seyni wygrywa piąty bieg eliminacyjny. Tuż za nią przybiegła Tatjana Pinto oraz Gina Bass. Zwyciężczyni osiągnęła czas 22,58.
Znamy już komplet zawodniczek, które powalczą w półfinałach 200 metrów. W ostatnim biegu zdecydowaną przewagę nad rywalkami miała Anglerne Annelus, która pobiegła w czasie 22,56. Druga była Carolle Zahi. Francuzka była o 0,43 s wolniejsza od Amerykanki, a trzecia była Beth Dobbin.
Lada moment rozpocznie się rywalizacja w grupie B eliminacji rzutu oszczepem. W tej grupie wystartuje Maria Andrejczyk.
Pierwszy rzut Andrejczyk już za nami. Niestety nie była to udana próba. Tylko 57,68 m, co oznacza że do minimum kwalifikacyjnego brakuje niespełna sześć metrów.
Świetny rzut Christin Hussong. Oszczep powędrował na odległość 65,29 m i Niemka jest pewna udziału w finale.
Andrejczyk krócej niż przed kilkoma minutami. Zaledwie 55,39 m i finał oddala się zdecydowanie.
Rozpoczynamy eliminacje w biegu na 400 metrów. W pierwszym wyścigu wygrała Phyllis Francis z czasem 50,77 s. Bezpośrednio awansowały także Sada Williams i Lada Vondrová.
W drugim biegu eliminacyjnym na 400 metrów jako pierwsza linię męty przekroczyła Wadeline Jonathas, która pobiegła w czasie 50,57 s. Daleko za nią przybiegła Shericka Jackson oraz Bendere Oboya.
Niestety, finał rzutu oszczepem kobiet odbędzie się bez udziału Polki. Andrejczyk w ostatniej próbie rzuciła 56,28 m i na pewno nie wywalczy awansu.
Iga Baumgart-Witan na drugim miejscu kończy swój bieg, co oznacza, że jest w półfinale! Czas Polki to 51,34. Przegrała tylko z Shakimą Wimbley, a trzecią była Laviai Nielsen.
W czwartym biegu najszybsza okazała się Galefele Moroko. Awans wywalczyły także Stephenie Ann McPherson i Favour Ofili.
Anna Kiełbasińska zakończyła bieg na piątym miejscu z czasem 52,25 i niestety nie zobaczymy jej w półfinale. Piąty bieg z ogromną przewagę wygrała Shaunae Miller-Uibo.
Drugie miejsce i druga Polka w półfinale biegu na 400 metrów. Justyna Święty-Ersetic prezgrała jedynie z Salwą Eid Naser. Reprezentantka biało-czerwonych osiągnęła czas 51,34 m.
Przed nami krótka przerwa na mistrzostwach świata i za niespełna godzinę zawodnicy wrócą na arenę zmagań.
Tak trzeba nagrywać ;-) #IAAFDoha2019 #Doha2019 pic.twitter.com/o1vwPvtA6f
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) September 30, 2019
Wracamy do rywalizacji. Na początek drugiej sesji ruszyli płotkarze. W pierwszym biegu eliminacyjnym najszybszy okazał się Omar McLeod z czasem 13,17. Awans wywalczyło również trzech pozostałych zawodników: Milan Trajkovic, Antonio Alkana i Devon Allen.
Sergey Shubenkov nie miał sobie równym w drugim biegu. Wygrał z czasem 13,27. Wenjun Xie, Jason Joseph, Shane Brathwaite także z awansem.
Pierwszy falstart w dniu dzisiejszym. Nerwów nie wytrzymał Haitańczyk, Jeffrey Julmis. Trzeci bieg toczył się więc bez niego, a wygrał go Daniel Roberts. Tuż za nim był Pascal Martinot-Lagarde, a dwóch pozostałych zawodników z awansem to Andrew Pozzi i Andrew Riley. A obecnie trwa prezentacja skoczkiń wzwyż. Wśród nich, Kamila Lićwinko!
W biegu czwartym udział miał wziąć Damian Czykier. Niestety, Polak przegrał z problemami zdrowotnymi. Najszybszy w tym biegu był Grant Holloway. Za Amerykaninem przybiegli Shunya Takayama, Konstantinos Douvalidis i Yaqoub Mohamed Al Youha.
Maria Andrejczyk bez awansu do finału, ale co gorsza znów z problemami zdrowotnymi... #tvpsport pic.twitter.com/7u3a1Rr56w
— TVP Sport (@sport_tvppl) September 30, 2019
Kamila Lićwinko zaczęła od zrzutki. Polka nie zaliczyła 1,84 m. Szkoda, bo ważne było, aby dobrze rozpocząć.
I ostatni bieg eliminacyjny w konkurencji 110m przez płotki za nami. Orlando Ortega w czasie 13,15 pomknął po zwycięstwo. Awans oprócz Hiszpana wywalczyli: Ronald Levy, Kuei-Ru Chen oraz Wilhem Belocian.
Ufff... Lićwinko zaliczyła 1,84 m w drugiej próbie. Problem z pokonaniem tej wysokości miały również Svetlana Radzivil i Imke Onnen.
Bardzo dobrze poradziła sobie z wysokością 1,89 Lićwinko! Zaliczyła ją w pierwszej próbie!
Ruszyły półfinały 200 metrów mężczyzn. Jako pierwsi awans wywalczyli Adam Gemili i Ramil Guliyev.
Noah Lyles był najszybszy w drugim biegu półfinałowym. Amerykanin uzyskał czas 19,86. 0,09 s później na metę dobiegł Alex Quinonez. A w finale skoku wzwyż pań z wysokością 1,89 m poradziły sobie wszystkie zawodniczki. Nie wszystkie jednak bez problemu.
Ach... Lićwinko znów strąciła poprzeczkę na wysokości 1,93 m. Wcześniej z tą wysokością uporało się pięć zawodniczek. Natomiast w ostatnim półfinale 200 metrów mężczyzn mała niespodzianka. Yohan Blake bez awansu. Wywalczyli go Andre De Grasse i Kyle Greaux.
Jest, jest! Lićwinko za drugim razem zalicza 1,93 m! I widać, że ma zapas. Oby to wykorzystała.
1.93 Kamili Lićwinko w drugiej próbie z ogromnym luzem 3-4 cm. #WorldAthleticsChamps pic.twitter.com/yzylNClvci
— Rafał Ś. (@rafal016) September 30, 2019
Svetlana Radzivil, Claire Orcel, Imke Onnen oraz Mirela Demireva odpadły już z rywalizacji o medale skoku wzwyż. Wysokość 1,93 m to dla nich za dużo.
Ruszyła walka o medale i w rzucie dyskiem i na 5000 metrów mężczyzn. Natomiast w skoku wzwyż zawodniczki walczą z poprzeczką zawieszoną na wysokości 1,96 m. Bez zrzutki zaliczyły ją Yuliya Levchenko, Mariya Lasitskene i Vashti Cunningham.
Niewiele zabrakło, aby i Lićwinko przeskoczyła 1,96 m. Ale jest szansa, żeby Polka uporała się z tą wysokością.
Niestety druga zrzutka Lićwinko. Robi się nieco nerwowo...
Jest, jest! Lićwinko w ostatniej próbie pokonuje wysokość 1,96 m. W grze o medale zostało sześć zawodniczek. Natomiast złotym medalistą w biegu na 5000 metrów został Muktar Edris. Srebro zdobył Selemon Barega, a brąz Mohammed Ahmed.
Co to był za finał 5000 m na Mistrzostwach Świata! Kto nie widział, niech odtworzy #Doha2019 #WorldAthleticsChamps #edris #Ethiopia pic.twitter.com/mH3bWXcMLY
— Paweł Kątnik (@katnikp) September 30, 2019
Ajjjjjj! Tak niewiele zabrakło! Lićwinko musnęła poprzeczkę, która wisi już na wysokości 1,98m. Znów jest szansa, aby nadal walczyć o medale. Cunningham, Mahuchikh, Lasitskene, Levchenko czekają już na kolejny etap rywalizacji.
TAAAAAK! 1,98 m zaliczone przez Polkę! Poprzeczka zadrżała, ale nie spadła!
Pierwsza próba Lićwinko na 2 metrach niestety nie udana. Bezbłędne są na razie Lasitskene i Cunningham. Natomiast w rzucie dyskiem prowadzi Daniel Stahl, którzy rzucił 67,59 m. Drugi jest Fedrick Dacres z rezultatem 66,94 m.
Znów nerwowo. Lićwinko drugi raz nie dała rady na 2 metrach.
Koniec konkursu dla Kamili Lićwinko. Polka nie poradziła sobie z poprzeczką zawieszoną na 2 metrach. Ale i tak pokazała się z dobrej strony. Medalu niestety nie będzie.
Znamy kolejnych medalistów mistrzostw świata. W biegu na 3000 metrów wygrała niesamowita Beatrice Chepkoech, która zdystansowała rywalki. Srebro przypadło Emma Coburn ze Stanów Zjednoczonych, a brąz dla Gesa Felicitas Krause.
Halimah Nakaayi mistrzynią świata w biegu na 800 metrów. Świetny finisz zawodniczki z Ugandy, która o włos wyprzedziła Raevyn Rogers. Brąz zdobyła Ajee Wilson.
Lasitskene wyczynia niesamowite rzeczy. Rosjanka oddała ósmy bezbłędny skok. O zloty medal walczy z Mahuchikh. Młoda Ukrainka musi pokonać wysokość 2,04 m.
Coś niesamowitego! Mahuchikh w trzeciej próbie pokonała 2,04m i walka o złoto trwa nadal!
Nieprawdopodobny konkurs skoku wzwyż kobiet ?#Doha2019 #IAAFDoha2019
— Kuba Danielewski???? (@KDanielewski) September 30, 2019
W konkursie rzutu dyskiem panów wszystko jest już jasne. Stahl ze złotym medalem. Drugi pozostał Dacres, natomiast podium uzupełnił reprezentant Austrii, Lukas Weisshaidinger.
Lasitskene ze złotym medalem skoku wzwyż! Ukrainka zrezygnowała z kolejnych skoków, prawdopodobnie przez jakiś uraz. Rosjanka próbowała przeskoczyć wysokość 2,08 m, ale ta sztuka się jej nie udała.
Przed nami jeszcze finał biegu mężczyzn na 400 metrów przez płotki. To ostatnia konkurencja 4. dnia mistrzostw.
Karsten Warholm mistrzem świata! Norweg osiągnął wynik 47,42. Za Warholmem finiszował Rai Benjamin, a podium uzupełnił reprezentant gospodarzy, Abderrahman Samba, który finiszował znakomicie.
To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Dobranoc.