- Podobno wykonałam bardzo udany start – powiedziała po biegu mistrzyni Europy do lat 22. - Przynajmniej to jest dobre. Ale potem coś mnie zaczęło „ciągnąć” w lewej nodze. Chciałam biec swoje, ale zobaczyłam, że mnie rywalki doganiają i znowu się spięłam. Czuję teraz w nodze ból. To nie jest „mój” sezon i szybkiego biegania już pewnie w tym roku nie będzie.
- Ale po raz pierwszy w karierze biegałam z mistrzynią olimpijską. Zauważyłam, że ma fajne tatuaże, jak moje - dodała jeszcze polska sprinterka.