Indywidualna rywalizacja na dystansie 400 metrów pań od lat jest niebywale zacięta i o medale dla polskich zawodniczek na światowych imprezach jest trudno. Ale siłą biało-czerwonych od wielu lat jest sztafeta na tym dystansie. Nasze reprezentantki regularnie przywoziły medale i takiego samego przebiegu wydarzeń spodziewano się również w Eugene.
Wielka tragedia w Ukrainie! Nie żyje polski zawodnik MMA, został pożegnany przez legendę
Fatalna kontuzja Polki. Boli od samego patrzenia
Nie mówiono natomiast, że będzie to zadanie łatwe do wykonania. Jednak nikt nie zakładał scenariusza, który miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Polki na mistrzostwach w Stanach Zjednoczonych broniły srebrnego medalu, a nie zdołały przebrnąć nawet eliminacji. Wytłumaczeniem nie może być nawet eksperymentalny skład.
Polki zajęły w swoim biegu dopiero piąte miejsce, a słaby rezultat 3:29,34 s nie dał szans na awans z czasem. To prawdopodobnie największe rozczarowanie podczas trwających mistrzostw. Gdyby i sportowego zawodu było mało, to bieg bolesną kontuzją przypłaciła Małgorzata Hołub-Kowalik, która została nadepnięta przez rywalkę.
Rozcięta noga Hołub-Kowalik. Okropne zdjęcie
- Kanadyjka na mnie wpadła i nadepnęła przy zmianie. Starałam się o tym nie myśleć, ale noga już spuchła. Jest krew, pot i łzy. Nie takie stany nam się marzyły. Ale co powiedzieć? Jest nam bardzo przykro. Ciężko pracowałyśmy na sukces - powiedziała reprezentantka Polski przed kamerami TVP Sport tuż po biegu. W sieci pojawiło się również zdjęcie kontuzjowanej nogi.
Na fotografii udostępnionej przez Łukasza Jachimiaka widać rozcięcie na stopie Hołub-Kowalik. Trener Aleksander Matusiński złożył nawet protest, ale sędziowie uznali, że kontakt był minimalny. Czy kontakt faktycznie był nieznaczący, można ocenić po zdjęciach poniżej, a wnioski nasuwają się same.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.