Patryk Dobek: Na płotkach nie można się nudzić

- Nie całkiem jeszcze czuję, żebym był w elicie. To raczej próba dotrzymania kroku najlepszym. W moim bieganiu wiele jeszcze można poprawić, zwłaszcza na ostatniej prostej, gdy zmieniam cykl kroków z trzynastu na czternaście - mówi skromnie Dobek.

W latach 2011-2013 zdobywał medale MŚ i ME kadetów i juniorów w biegach płaskich - na 400 i 4x400 m. Płotki stały się jego specjalnością numer jeden dopiero od ubiegłego roku.

Yared Jarek Shegumo uczy córkę biegać dla Polski

- Bieg przez płotki jest czymś więcej od biegu płaskiego, bo liczy się tutaj rytm i technika, wydolność oraz tak zwana siła biegowa, bo trzeba podnieść kolano, by pokonać płotek. Trzeba być skupionym i myśleć, żeby wszystko szło płynnie. Na pewno nie sposób się nudzić, bo zawsze dzieje się coś ciekawego - mówi z uśmiechem.

Trzy miesiące temu Patryk Dobek stanął na ślubnym kobiercu z tyczkarką Anastazją Kaliniczenko, córką ukraińskiego trenera, opiekuna Moniki Pyrek i Piotra Liska. Młodemu żonkosiowi stabilizacja prywatna - jak widać - wspaniale służy także na bieżni.