Paweł Fajdek to w tym sezonie prawdziwy dominator. Potwierdza to w kolejnych imprezach, a w miniony wtorek dał prawdziwy popis w Turku w Finlandii. Na mityngu zorganizowanym ku pamięci słynnego biegacza długodystansowego Paavo Nurmiego znów nie miał sobie równych i wygrał zawody w cuglach. Jakby tego było mało, to osiągnął też znakomity wynik, najlepszy w tym roku na świecie - 82,40 metra! Co ciekawe z sześciu prób udały mu się trzy, a w ciągu ostatnich niemalże trzech lat nie było zawodników, którzy rzuciliby dalej, niż Fajdek w Turku.
To jednak nie koniec radości dla polskich kibiców. Drugie miejsce w rzucie młotem tuż za kolegą z reprezentacji zajął bowiem Wojciech Nowicki, a nieźle szło też innym lekkoatletom. Drugie miejsce w biegu na 400 metrów przez płotki zajął Patryk Dobek, który uzyskał taki sam czas jak zwycięzca Jack Green. W rywalizacji na 800 metrów drugą pozycję wywalczyła Sofia Ennaoui, a na najniższym stopniu podium w sprincie na 100 metrów kobiet stanęła Ewa Swoboda. Pecha mieli z kolei Paweł Wojciechowski (skok o tyczce), Damian Czykier (110 metrów przez płotki) i Karolina Kołeczek (100 metrów przez płotki) - każde z nich zajęło w swoich konkurencjach czwartą lokatę.