"Super Express”: - Jest szansa, by duet Nowicki – Fajdek podzielił się w tym roku złotymi medalami…
Wojciech Nowicki, mistrz olimpijski 2021: - Fajnie byłoby raz jeszcze stanąć we dwóch na podium. W dowolnej konfiguracji, bo podium to podium. Ale mam świadomość, że forma nie jest tak jak podczas mistrzostw świata, że nastąpiło pewne rozluźnienie. Na razie myślę o eliminacjach. Porazką byłoby, gdybym ich nie przeszedł. Mam nadzieję, że tak się nie stanie.
- Dlaczego chciał pan wcześniej zakończyć sezon?
- Po pierwsze moim priorytetem w tym roku były mistrzostwa świata. Uważam, że start się udał. Ale też pojawiły się problemy ze stawem biodrowym, który został przeciążony. Groziła mi kontuzja. Na szczęście dzięki fizjoterapii „zblokowanie” stawu ustąpiło. Znów mogłem trenować bez bólu i dlatego zdecydowałem się jechać dalej.
- Czy chwali pan sobie pracę z nową trenerką, Joanna Fiodorow?
- Trenuje mi się lepiej niż poprzednio. Wydaje mi się też, że moja technika rzutu wygląda lepiej. Ale jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Mam nadzieję, że uda się wszystko wprowadzić przed igrzyskami 2024 w Paryżu.
- Dlaczego akurat z kobietami osiąga pan sportowe sukcesy?
- Mogę tylko powiedzieć, ze dobrze mi się pracowało i z poprzednią trenerką, Malwiną Wojtulewicz i z obecną, chociaż każda ma inną osobowość. A w ogóle to w życiu otoczony jestem kobietami: żona, dwie córki, a w sporcie trenerka i fizjoterapeutka. I dobrze na tym wychodzę.
22/10/2021 DCH Wojciech Nowicki zapowiada przed kolejnym sezonem: - Będę się słuchał Joanny [WIDEO]
Program rywalizacji młociarzy w Monachium przewiduje eliminacje w środę 17 sierpnia (w dwóch grupach - o godz. 9.35 i 10.50) oraz finał w czwartek 18 bm. (godz. 20.10).