Piotr Lisek: Twarda i długa tyczka da mi medal [TYLKO W SE]

2016-03-17 3:00

Niespełna 24-letni Piotr Lisek zadomowił się już na podium wielkich imprez. W minionym roku zdobył brązowe medale w halowych ME w Pradze i letnich MŚ w Pekinie. Teraz marzy mu się kolejny sukces. Dzisiaj rozpoczynają się halowe mistrzostwa świata w Portland w USA. Na początek konkursy tyczki mężczyzn i kobiet.

- Chciałbym w Portland wskoczyć na podium. Powalczę o nie "very, very" - zapewnia szczecinianin. - Łatwo jednak nie będzie, bo kilka osób biegnie do niego niczym wyposzczone wilki.

Piotr Lisek i Robert Sobera (25 l.) uzyskali w tym roku po 5,77 m. W gronie zgłoszonych do mistrzostw dzielą piątą lokatę. Francuz Lavillenie skoczył w br. 6,03 m, a Kanadyjczyk Barber 6,00. Ale mierzący 194 cm Lisek ma w zanadrzu broń, z której jeszcze nie skorzystał.

Jej wysokość Kamila Lićwinko rusza na podbój Portland

- Mam sporo tyczek, których jeszcze nie użyłem. Twardszych i dłuższych nawet od tych, których używa Renaud Lavillenie. Sięgnąć mogę po każdą z nich, gdy zajdzie potrzeba. Twarda tyczka może dać mi medal, chociaż nie wiem, czy "dojadę" z nią do poprzeczki i czy nie wyląduję na ziemi (śmiech).

Wielu lekkoatletów zakończyło już starty w hali, chcąc mieć czas na odpowiednie przygotowanie się do igrzysk w Rio de Janeiro.

- A ja uważam, że czasu na przygotowania do Rio będę miał dość - twierdzi Lisek. - Każdy start w wielkiej imprezie pozwala mi na nabranie większej pewności siebie. Jestem młody w gronie czołówki i taka nauka jest dla mnie cenna.

W połowie ubiegłego roku rozstał się po kilku latach współpracy z trenerem Wiaczesławem Kaliniczenką. O przyczynach nie chce mówić. Prowadzi go dotychczasowy asystent trenera Marcin Szczepański.

- Powiem tylko, że zdrowotnie wyszło mi to na dobre. Wykonuję teraz ćwiczenia, które chronią mnie przed wyeksploatowaniem organizmu.

Rok temu ustanowił rekord życiowy, który jest zarazem halowym rekordem Polski: 5,90 m.

- Robię wszystko, żeby go poprawić. Mam nadzieję, ze uda się to jak najszybciej - deklaruje Lisek, pamiętając, że tzw. absolutny rekord kraju, należący do Pawła Wojciechowskiego, jest tylko o 1 cm lepszy.

Najnowsze