Michał Kucharczyk pod Enklawą

i

Autor: archiwum se.pl

Michał Kucharczyk poszarpany przez kibiców pod Enklawą - foto!

2013-06-04 18:20

Piłkarze Legii Warszawa w nocy z niedzieli na poniedziałek udali się na imprezę z okazji zdobycia mistrzostwa Polski. Problemy po wyjściu z imprezy miał Kucharczyk - doszło bowiem do szarpaniny.

- Wyszedłem z klubu z dziewczyną i po drugiej stronie ulicy zaczepili mnie kibice - opowiada "Super Expressowi" Kucharczyk. - Spytałem, o co im chodzi, poprosiłem, żeby dali mi spokój. Odparli, że... mam sobie iść na wypożyczenie. Ja na to, że jeśli mnie nie chcą w Legii, to niech mi to powiedzą w twarz, a nie mówią o wypożyczeniu. Wtedy doszło do krótkiej szarpaniny. Potrwała może z 20 sekund. Potem powiedziałem, że nie mam zamiaru z nimi dalej rozmawiać. I odszedłem. Na szczęście ani mojej dziewczynie, ani mnie nic się nie stało - podkreśla Kucharczyk.

>>> ZDJĘCIA: Feta Legii w Warszawie

Pozostali zawodnicy na szczęście nie byli niepokojeni przez fanów. Zadowolony imprezę opuszczał Michał Efir w towarzystwie pięknej blondwłosej partnerki. Kilka dobrych godzin w Enklawie zabawił również kończący karierę Tomasz Kiełbowicz. Nieco później, bo kiedy nad Warszawą już świtało, taksówkę złapał Dominik Furman. Pomocnik Legii najpierw pożegnał się z przyjaciółmi, a potem wsiadł do auta już przygotowany do wyjazdu ze stolicy (miał ze sobą torbę podróżną).

>>> Feta Legii w rytm ONA TAŃCZY DLA MNIE - zobacz i posłuchaj

Piłkarze Legii lubią zabawę w Enklawie, jednak kilka tygodni temu Danijel Ljuboja i Miroslav Radović wybrali nieodpowiedni moment, by tam pójść. Tuż przed ważnym meczem z Jagiellonią na zakrapianej alkoholem imprezie przyłapał ich prezes Bogusław Leśnodorski, co poskutkowało karą finansową dla Radovicia i zesłaniem Ljuboi do Młodej Ekstraklasy.

Jednak w nocy z niedzieli na poniedziałek "wojskowi" mieli prawo zabalować w Enklawie, w końcu rozpoczęli urlopy, a kilka godzin wcześniej odebrali medale dla najlepszej drużyny w Polsce. Dziwi więc fakt, że akurat w takim momencie fani mieli do niektórych z nich pretensje.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze