Lukas Podolski musi zmierzyć się ze srogą oceną! Były napastnik reprezentacji Niemiec od lat jest posiadaczem własnej sieci barów fast-food, gdzie oferuje kebaby. Tradycyjne dania kuchni tureckiej sygnowane nazwiskiem piłkarza cieszą się dużą popularnością, jednak nie tak dawno na zawodnika spadła duża krytyka z powodu cen, które znaleźć możemy w karcie restauracyjnej. Piłkarz Górnika Zabrze odpowiedział stanowczo na zarzuty!
Niemcy uderzają w Podolskiego. Poszło o kebaby!
Na wysokie ceny w lokalach Podolskiego uwagę zwrócili dziennikarze portalu tz.de., którzy zwrócili uwagę na to, że jedzenie w lokalach Podolskiego, które umieszczone są już w całych Niemczech i cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców i miłośników fast-foodów, kosztuje bagatela 7 euro, a więc około 34 złotych. Trzeba przyznać, że ta cena, za tak proste danie, może odstraszać. Podolski nie pozostał jednak obojętny na krytykę i na streamie YouTubera Saschy Hellingera i streamera Twitcha Montany Blacka powiedział wprost, co sądzi o krytyce. Jak mówi piłkarz Górnika Zabrze i piłkarski mistrz świata z 2014 roku, jego zdaniem kebaby, które serwuje się w jego restauracjach i tak są za tanie. Za przykład piłkarz wskazuje ceny w pizzeriach i podkreśla, że to naturalne, że ceny u niego są takie, jakie są.
- Ale ile kosztuje margherita w pizzerii? Prawie 10 euro... Masz ciasto, sos pomidorowy i trochę sera. Z moim kebabem jest inaczej. W końcu składa się z chleba, mięsa, sałatki i sosu. Myślę, że kebab i tak jest zdecydowanie za tani. To musi być droższe. Bo wszędzie ceny wzrosły - mówi Lukas Podolski.