Andrzej Niewulis, Raków Częstochowa

i

Autor: Cyfra Sport Andrzej Niewulis

Raków specjalistą od sensacji! Minimalna, ale cenna wygrana z Gent!

2021-08-19 19:59

Raków Częstochowa znów sprawił wielką niespodziankę! Wicemistrzowie Polski znów byli skazywani na pożarcie w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, ale pokazali, że potrafią grać z wyżej notowanymi rywalami. Raków po niesamowicie emocjonującym spotkaniu pokonał 1:0 belgijski Gent, a bohaterem spotkania został Andrzej Niewulis.

Raków Częstochowa - Gent 1:0 (0:0)

Bramki: Niewulis 64

Żółte kartki: Kovacević - Ngadeu-Ngadjui, Depoitre, Fortuna

Raków: Kovacevic - Tudor, Niewulis, Arsenić (22. Rundić) - Wdowiak (74. Długosz), Papanikolaous, Pletanovic, Kun - Cebula (75. Sturgeon), Musiolik (57. Gutkovskis), Ivi Lopez (74. Szelągowski)

Gent: Bolat - Hanche-Olsen, Ngadeu-Ngadjui, Okumu, Fortuna - Odjidja-Ofoe, De Sart - Hjulsager (68. Bezus) - Castro-Montes, Depoitre, Tissoudali (68. Chakvetadze)

Raków Częstochowa jak na razie sprawił największą sensację z polskich klubów w europejskich pucharach. Mało kto spodziewał się, że wicemistrzowie Polski mogą grać jak równy z równym z Rubinem Kazań. A tak właśnie było. Rosyjski klub musiał uznać wyższość częstochowian i pożegnał się z marzeniami o fazie grupowej Ligi Konferencji. Raków w IV rundzie znów trafił na trudnego rywala.

Podopieczni Marka Papszuna musieli zmierzyć się z KAA Gent. Liga belgijska jest solidną ligą z zespołami, które regularnie grają w europejskich pucharach, a jednym z tych zespołów jest właśnie drużyna z Gandawy. Belgowie byli faworytami i widać było to po przebiegu spotkania. Gent niemal od pierwszego gwizdka panował na boisku i spychał przeciwników do defensywy.

Raków bronił się jednak mądrze. Vladan Kovacević nie miał zbyt wiele pracy, ale gdy drużyna go potrzebowała, był na posterunku. Tak stało się w 33. minucie, kiedy to po błyskawicznej kontrze w sytuacji sam na sam znalazł się Tarik Tissoudali. Napastnik przegrał jednak pojedynek z Bośniackim golkiperem i do przerwy na tablicy wyników widniało 0:0.

Po przerwie również to Gent miało przewagę, ale wystarczył jeden błąd w ich defensywie, aby gospodarze to wykorzystali. Po płaskim dośrodkowaniu Marcina Cebuli z rzutu rożnego jeden z obrońców pomylił się i piłka po odbiciu się od jego nogi trafiła do Andrzeja Niewulisa. Kapitan Rakowa z najbliższej odległości pokonał bramkarza rywali w 64. minucie.

Zaledwie kilkadziesiąt sekund później mogło być już 1:1. Ale świetną sytuację znów zmarnował Tissoudali. Holender nie zmieścił piłki w bramce i trafił jedynie w słupek. Częstochowianie w kolejnych minutach bronili się mądrze i nie dopuszczali rywali do bramki. Gospodarze mecz musieli kończyć jednak w dziesiątkę. Pod koniec spotkania Wiktor Długosz zderzył się z Nurio Fortunem.

Polak został uderzony głową w kość policzkową i konieczna była zmiana. Ale wcześniej trener Papszun wykorzystał już wszystkie roszady. Gent próbował to wykorzystać i mocno naciskał rywali. Raków nie stracił jednak bramki i do Belgii jedzie z zaliczką jednego gola.

Raków Częstochowa - Gent

Witamy w relacji na żywo z meczu Raków Częstochowa - Gent. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00. Bądźcie z nami!

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Raków Częstochowa zmierzy się z Gent.

Piłkarski czwartek zaczynamy od wydarzeń w Bielsku-Białej. Na stadionie Podbeskidzia Raków zagra swój trzeci domowy mecz w Lidze Konferencji Europy. Dwa poprzednie zakończyły się bezbramkowymi remisami i chyba nikt nie byłby zły, gdyby i dziś padł taki wynik.

Bo bez wątpienia do KAA Gent jest zdecydowanym faworytem tego dwumeczu. Belgijskie kluby już niejednokrotnie udowadniały swoją wyższość nad klubami z PKO Ekstraklasy. W 2018 roku o sile Gentu przekonała się Jagiellonia Białystok, która w dwumeczu przegrała 4:1 i nie miała większych szans na awans.

Wicemistrzowie Polski udowodnili jednak, że potrafią grać z wyżej notowanymi rywalami. Przed tygodniem sensacyjnie wyeliminowali Rubin Kazań po dogrywce. To jedna z największych niespodzianek w polskiej piłce od kilku sezonów. Oby częstochowianie powtórzyli taką niespodziankę również w najbliższym dwumeczu.

Piłkarze obu drużyn są już na murawie. Za moment początek spotkania!

Zaczynamy!

3'

Raków na razie podobnie jak w poprzednich spotkaniach. Nie zamierza się cofać, wysoko wychodzi do rywali i stara się stosować pressing.

6'

Hjulsager zszedł do prawej strony i spróbował ostrego dośrodkowania. To było jednak bardzo niedokładne.

9'

Pierwsze dobre uderzenie Cebuli. Zawodnik Rakowa przedarł się w pole karne i oddał strzał z dwunastu metrów. Bolat spokojnie złapał piłkę.

11'

Ostre dośrodkowanie Belgów z prawej strony. Piłkę głową wybił Niewulis.

15'

Pomału uwidacznia się przewaga w umiejętnościach technicznych zespołu z Belgii. Zawodnicy Gent dość łatwo przedostają się pod pole karne rywali, ale tam się jeszcze nieco gubią.

18'

To mogło być groźne uderzenie Tissoudaliego. Holender chciał przymierzyć z siedemnastu metrów, ale jego strzał został zablokowany.

20'

Nieprzyjemna kontuzja Arsenicia. Zawodnik brzydko upadł na prawą rękę i od razu zszedł do szatni. Najpewniej czeka nas pierwsza zmiana.

21'

Hjulsager z dystansu. Pewna interwencja Kovacevicia.

25'

Raków ma dość spore problemy, aby dłużej utrzymać się przy piłce. To Belgowie narzucają tempo i rytm gry.

29'

Jedna z niewielu akcji Rakowa. Lopez próbował dograć do Cebuli, ale zrobił to za mocno.

33'

Kapitalna interwencja Kovacevicia! Błyskawiczna kontra Gentu i Tissoudali przegrał pojedynek sam na sam z Bośniackim golkiperem!

37'

Niesamowicie szybko belgijscy piłkarze doskakują do rywali. Częstochowianie nie mają nawet chwili, aby się zastanowić, co zrobić z piłką.

42'

Gospodarzom udało się odsunąć nieco grę od własnego pola karnego. Raków trochę dłużej utrzymuje się przy piłce.

45'

Potężne uderzenie Rundicia z dystansu. Niewiele pomylił się Serb!

Koniec pierwszej połowy!

Jakość piłkarska jest zdecydowanie po stronie Gentu. Na razie jednak wynik nie jest najgorszy, a ostatnie minuty pierwszej połowy pokazały, że Raków tez potrafi zaatakować.

Zaczynamy drugą połowę spotkania!

47'

Ależ zakręcił piłkę Odjidja-Ofoe z rzutu rożnego. Kovacević musiał interweniować, bo futbolówka mogła wpaść mu "za kołnierz".

52'

Dośrodkowanie Hjulsagera wylądowało w rękach bramkarza Rakowa. Ale Belgowie znów zyskują przewagę.

55'

Ogromne zamieszanie w polu karnym gospodarzy! Castro-Montes parokrotnie próbował oddawać strzał. Wszystko zakończyło się niecelnym uderzeniem Fortuna.

60'

Uraz Patryka Kuna. Piłkarz Rakowa potrzebował pomocy medycznej, ale będzie w stanie kontynuować grę.

64'

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Andrzej Niewulis!

Belgowie popełnili jeden błąd i Raków to wykorzystał! Płaskiego dośrodkowania z rzutu rożnego nie zdołał przeciąć Fortuna, piłka dotarła do Niewulisa i ten z najbliższej odległości pokonał bramkarza rywali! Sensacja!

66'

Słupek ratuje Raków! Tissoudali znów nie wykorzystał sytuacji sam na sam i trafił w obramowanie bramki.

70'

Tak jakby zdobyta bramka dodała animuszu gospodarzom. Raków stara się spokojnie rozgrywać piłkę i unika niepotrzebnych strat.

74'

Belgowie na pewno nie odpuszczą. Starają się zamknąć rywali na ich połowie, ale wciąż wszystko dzieje się daleko od bramki Kovacevicia.

78'

Podopiecznym Marka Papszuna oddać trzeba to, że mimo naporu rywali, ci mieli tylko dwie sytuacje, po których powinni zdobyć bramkę. Obrona działa bez większych zarzutów.

83'

Być może to pozory, ale Gent jakby nieco opadł z sił. Na razie niezbyt wiele dzieje się pod bramką Rakowa i oby tak zostało...

87'

Okropne zderzenie w polu karnym Rakowa. Fortuna i Długosz mocno zderzyli się z głowami. Obaj zawodnicy potrzebują pomocy.

89'

Dramat Rakowa... Długosz potrzebuje zmiany, ale Raków wykorzystał już wszystkie zmiany. Wicemistrzowie dokończą to spotkanie w dziesiątkę.

90+1

Sędzia doliczył siedem minut do drugiej połowy. To będzie ciężkie siedem minut dla gospodarzy.

90+3

Raków broni się we własnym polu karnym. Straszny napór gości.

90+6

Kolejne dośrodkowania wędrują w pole karne częstochowian. Mnóstwo nerwów!

KONIEC MECZU!

Wielkie, naprawdę wielkie emocje przeżyli widzowie spotkania w Bielsku-Białej. Częstochowianie znów sprawili sensację i są bliżej fazy grupowej LKE!

To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze