18 ligowych meczów z rzędu bez porażki, a biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki – aż 21. Ta znakomita passa Rakowa Częstochowa została zakończona w miniony weekend, po wyjazdowej porażce 1:3 z Legią Warszawa. W hicie polskiej ligi liczyliśmy na fajerwerki i trzeba przyznać, że nie zawiedliśmy się. Wicelider dość szybko objął dwubramkowe prowadzenie, ale częstochowianie jeszcze szybciej postarali się o gola kontaktowego. Krótko po zmianie stron drużyna Marka Papszuna notowała swój najlepszy okres w tym meczu, ale dość nieoczekiwanie gola na 3:1 strzelili wówczas gospodarze. Do końca meczu nic godnego uwagi się już nie wydarzyło, przez co fantastyczna seria lidera została przerwana. Czy oznacza to również, że walka o tytuł mistrza Polski rozpoczyna się na nowo? Są to daleko idące wnioski, Raków wciąż ma bowiem nad Legią sześć punktów przewagi, w dodatku bilans bezpośrednich spotkań także jest na ich korzyść. Piłkarze spod Jasnej Góry muszą mieć się jednak na baczności, albowiem każda strata punktów może okazać się brzemienna w skutkach. O najbliższe ligowe punkty i powrót na zwycięską ścieżkę Raków powalczy w świąteczny poniedziałek w Radomiu i wydaje się, że będzie dość wyraźnym faworytem pojedynku z Radomiakiem. Podobnie uważają także bukmacherzy z TOTALbet, którzy nie pozostawiają większych wątpliwości, który zespół ma większe szanse na końcowy triumf.
Radomiak z kolei wiosną prezentuje się bardzo przeciętnie. Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest ligowa „tabela wiosny”, w której zespół prowadzony przez Mariusza Lewandowskiego zajmuje dopiero dwunastą lokatę. Nie może być jednak inaczej, skoro podopieczni byłego reprezentanta Polski w dziewięciu meczach ugrali jedynie dziesięć punktów, wygrywając przy tym zaledwie dwa mecze. Mało optymistyczny dla wszystkich związanych z klubem z Radomia jest także fakt, że w obecnych rozgrywkach lepiej czuje się on w meczach wyjazdowych. Zieloni w trzynastu dotychczasowych spotkaniach przed własną publicznością zgromadzili jedynie czternaście „oczek” – gorsze pod tym względem są jedynie Górnik Zabrze oraz Zagłębie Lubin. Lewandowskiego martwić może również to, że prowadzony przez niego zespół w minionych czterech meczach potrafił ugrać zaledwie punkcik. Wobec wszystkich powyższych argumentów i statystyk trudno wyobrazić sobie, aby gospodarze byli w stanie powstrzymać lidera PKO BP Ekstraklasy. Choć naturalnie futbol już nie takie rzeczy widział, także wg ekspertów z TOTALbet faworyt tego starcia może być tylko jeden. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na triumf gości z Częstochowy płaci bowiem 1.74 zł, w przypadku wygranej gospodarzy jest to natomiast 5.10 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Radomiak – 5.10 remis – 3.90 Raków – 1.74
- Podwójna szansa:
1/X – 2.02 1/2 – 1.27 X/2 – 1.19
- Radomiak strzeli gola:
tak – 1.56 nie – 2.32
- Raków strzeli gola:
tak – 1.17 nie – 4.70
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 9.25 powyżej 0.5 – 1.05
poniżej 1.5 – 3.50 powyżej 1.5 – 1.29
poniżej 2.5 – 1.87 powyżej 2.5 – 1.91
poniżej 3.5 – 1.33 powyżej 3.5 – 3.22
poniżej 4.5 – 1.12 powyżej 4.5 – 6.10
poniżej 5.5 – 1.03 powyżej 5.5 – 11.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Radomiak Radom – Raków Częstochowa dostępna jest W TYM MIEJSCU.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.