Nie ma drugiego takiego jak Bartłomiej Dudzic w Ekstraklasie. Etatowy rezerwowy Cracovii wreszcie pojawił się na murawie od pierwszej minuty i trzeba przyznać - zadanie wypełnił. W starciu o zerową stawkę dał prawdziwe show. Szkoda, że głównie nieudolności. Nie było odległości, z której nie mógł spudłować. Nie udawało się głową, kolanem, więc raz spróbował nogą. Wtedy akurat trafił. Okazało się, że bardziej przez przypadek. W drugiej połowie mógł zapewnić drużynie trzy punkty, ale akurat strzelić zapomniał.
Jagiellonia takiego problemu nie miała. A raczej Jan Pawłowski, który dwoma bramkami zapewnił gościom punkt w Krakowie.
Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:2 (2:1)
Bramki: Steblecki 11, Dudzic 31 - Pawłowski 43, 87
Cracovia: Krzysztof Pilarz (70. Matko Perdijić) - Marcin Kuś, Adam Marciniak, Tomislav Mikulić, Paweł Jaroszyński (86. Mateusz Żytko) - Edgar Bernhardt, Marcin Budziński, Krzysztof Danielewicz, Vladimir Boljević, Sebastian Steblecki - Bartłomiej Dudzic (63. Giannis Papadópoulos)
Jagiellonia: Krzysztof Baran - Filip Modelski (46. Jakub Tosik), Adam Dźwigała, Giorgi Popchadze, Adam Waszkiewicz - Jan Pawłowski, Rafał Grzyb, Michał Pawlik (77. Adam Radecki), Maciej Gajos, Paweł Drażba (46. Przemysław Mystkowski) - Emil Gajko
Żółte kartki: Steblecki
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail