Rybus nie pojechał z reprezentacją na Euro 2016 z powodu kontuzji barku, a jego miejsce na lewej obronie świetnie zajął Artur Jędrzejczyk. Dobra postawa "Jędzy" spowodowała, że kibice mieli poważny dylemat z wyborem optymalnej jedenastki, ale takiego problemu nie miał Adam Nawałka. Postawił na zawodnika Lyonu, lecz ten zanotował bardzo słaby występ. Widać było po nim, że jeszcze nie jest w pełni sił i formy, a nieobecność w składzie kontuzjowanego Michała Pazdana jeszcze spotęgowała słabą grę w defensywie.
- Byłem zamieszany w utratę dwóch goli. Ciężko to na gorąco skomentować, muszę obejrzeć powtórki. Ale nie najlepiej rozumieliśmy się z Bartkiem Salamonem - przyznał tuż po meczu Rybus - Błędy w przyjęciu były w obu drużynach. Murawa była szybsza niż naturalna. Oni grają częściej na takiej, ale warunki były równe, murawa nie jest wytłumaczeniem - dodał.
- Chyba za szybko uwierzyliśmy, że jest po meczu. A mogło być 3:0, bo jeszcze Arek trafił w poprzeczkę. Potem obudziliśmy się zaczęliśmy gonić, ale było ciężko. Powinniśmy na drugą połowę wyjść tak jak na pierwszą. Nie możemy takich błędów popełniać w kolejnych meczach, bo tylko jedna drużyna awansuje bezpośrednio. Mogę tylko przeprosić kibiców - powiedział 27-latek.