Bernardo Silva postanowił opowiedzieć o Fernando Santosie. Pomocnik Portugalii i Manchesteru City w rozmowie z "Viaplay" przypomniał sobie bardzo zabawną anegdotę na temat szkoleniowca, który prowadził go w kadrze narodowej. Okazuje się, że w chwilach wielkiej radości Santos potrafi się zapomnieć i robić rzeczy, których nie do końca powinien.
Fernando Santos chciał to zrobić po środku boiska. Bernardo Silva wspomina
Pomocnik Manchesteru City bardzo ceni Santosa, u którego grał w reprezentacji Portugalii i miło wspomina pracę swojego rodaka w kadrze. Jak sam przyznał, po wygraniu baraży do piłkarskich mistrzostrw świata doświadczony szkoleniowiec się zapomniał i chciał odpalić papierosa po środku boiska!
- Pamiętam, gdy wygraliśmy mecz w barażach o mistrzostwa świata, a tuż po jego zakończeniu, na środku boiska wyciągnął papierosa i chciał go zapalić - opowiadał Silva w rozmowie z Viaplay.
Sam Santos miał po chwili zrozumieć jednak, że jego zachowanie nie jest wskazane i musiał powstrzymać wielkie emocje, jak też chęć zaspokojenia nałogu. Sam Silva przekonuje, że takich chwil ze swoim byłym szkoleniowcem w kadrze przeżył bardzo wiele!
- Szybko zorientował się, że nie może jednak tego zrobić i schował go. Było mnóstwo takich przyjemnych chwil - opowiada gwiazda Premier League.