"Super Express": - Na starcie eliminacji Gruzja zaliczyła falstart, przegrywając ze Szkocją i Irlandią. Co będzie dla was sukcesem w eliminacjach Euro 2016?
Nika Dzalamidze (pomocnik Jagiellonii, 22 l.): - Szkoda straconych punktów. O porażce ze Szkotami zdecydowało samobójcze trafienie, a z Irlandią bramkę straciliśmy w ostatniej minucie. To dopiero początek eliminacji i jeszcze wiele może się w tej grupie wydarzyć. Możemy powalczyć o trzecie miejsce. Bo dlaczego nie mielibyśmy wygrać z wyspiarzami w rewanżu?
Gruzja - Polska. Wojciech Szczęsny: Ostrzegali mnie w klubie przed Gruzją [WIDEO]
- Kiedyś w kadrze Gruzji było wielu cenionych w Europie piłkarzy, jak Kaładze, bracia Arweładze czy Kecbaja. Obecne pokolenie jest w stanie dorównać byłym gwiazdom?
- Moim ulubionym piłkarzem z tego okresu był Georgi Kinkładze, as Manchesteru City, jeden z najwybitniejszych naszych graczy w historii. Przypominał mi Messiego. Teraz trzon kadry stanowią gracze z ligi rosyjskiej i ukraińskiej. Nastąpiła zmiana pokoleniowa.
- Przetarciem szlaku były dla Gruzji eliminacje MŚ 2014?
- To w nich zdobywaliśmy doświadczenie. Wtedy selekcjoner Temur Kecbaja przebudował zespół, zaczął wprowadzać nowych zawodników. Teraz w reprezentacji dominują młodzi piłkarze, którzy mają potencjał. Talentów w Gruzji nigdy nie brakowało, bo futbol to sport numer 1 w moim kraju.
- Kto zatem decyduje o sile Gruzji?
- W pomocy grają kapitan Dżaba Kankawa z Dnipro, Tornike Okriaszwili z Genku i Dżano Ananidze ze Spartaka Moskwa. Dwaj ostatni mają po 22 lata. To kiedyś musi zaprocentować. Z kolei obrońca Guram Kaszia z Vitesse Arnhem dwa razy z rzędu był najlepszym piłkarzem w moim kraju.
- Największy problem trener Kecbaja ma z napastnikami. Trzech graczy z tej formacji powołanych na mecz z Polską zdobyło w kadrze w sumie cztery gole...
- Nie patrzyłbym na statystyki. W końcu Lewan Mczedlidze z Empoli występuje we włoskiej Serie A. Z Gibraltarem gola strzelił Nika Gelaszwili, który przed trzema laty był królem strzelców ligi gruzińskiej.
- Jakie masz szanse na to, aby wystąpić przeciwko Polsce?
- Chciałbym zagrać, ale to moje pierwsze powołanie po dwóch latach przerwy. Ostatnio byłem na zgrupowaniu kadry do lat 21. W pierwszym zespole debiutowałem w 2012 roku meczem z Turcją. Jednak to był tylko sparing, a ja pojawiłem się na boisku na minutę. Jako poważny debiut traktuję starcie z Hiszpanią w eliminacjach MŚ 2014. Z mistrzami świata i Europy zagrałem pół godziny. Przegraliśmy 0:1, ale to był dla mnie ważny moment. Miałem okazję zmierzyć się z Ikerem Casillasem, Sergio Ramosem czy Gerardem Pique, z którym wymieniłem się koszulką.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail