"Jeleń to już legenda"

2009-05-21 9:30

Jean-Claude Hamel (80 l.) nie może się nachwalić Ireneusza Jelenia (28 l.). Prezes Auxerre twierdzi, że Irek jest na najlepszej drodze, aby dorównać popularnością Andrzejowi Szarmachowi (59 l.), najlepszemu strzelcowi w historii klubu. - W przyszłym sezonie Polak będzie walczył o koronę króla strzelców we Francji - przekonuje.

"Super Express": - Od momentu powrotu po kontuzji Jeleń jest jednym z najlepszych piłkarzy ligi francuskiej. Jak się panu podobają jego ostatnie popisy?

Jean-Claude Hamel: - Chłopak jest w niewiarygodnej formie. Widział pan tego gola strzelonego PSG? No, bajka! A przecież pierwsza bramka dla Auxerre też była jego zasługą. Jeśli ktoś w 14 ostatnich meczach strzela 10 goli, to można użyć tylko jednego słowa - "magnifique" (wspaniały). Uważam za wielki sukces to, że udało nam się kilka dni temu przedłużyć z nim kontrakt. Bo Jeleń to dla nas skarb. I nie mówię tylko o nim jako o piłkarzu. Wszyscy go tu cenią za to, jakim jest człowiekiem. Cichy, skromny, spokojny. Słyszał pan kiedyś o jakimś skandalu z nim związanym? Na pewno nie! Jeleń pasuje do Auxerre pod każdym względem, dlatego tak bardzo chcieliśmy go zatrzymać.

- Spodziewał się pan, że po trzech miesiącach przerwy będzie aż tak dobry?

- Jeleń opuścił 11 meczów, więc jego forma była niewiadomą, ale szybko pokazał ogromny głód strzelania goli. I mam nadzieję, że jeszcze długo się nie nasyci. Jego powrót był momentem zwrotnym, Polak to główny autor naszego utrzymania w lidze. Dlatego zaproponowaliśmy mu kontrakt na nowych, bardzo dobrych warunkach.

- Jest pan prezesem Auxerre od 1963 roku, a więc dobrze pamięta pan Andrzeja Szarmacha. Można go porównać z Jeleniem?

- Szarmach to żywa legenda klubu, ale Jeleń jest na najlepszej drodze, aby wskoczyć na tę samą półkę. Bo jeśli wziąć pod uwagę jego obecny wpływ na zespół, to jest porównywalny do Szarmacha. Dzięki wspaniałej serii w drugiej części sezonu Jeleń już staje się naszą legendą. Ale przy okazji chciałbym powiedzieć też dobre słowo o Dariuszu Dudce. Nie tylko dobrze gra, ale dzięki jego obecności Jeleń czuje się w klubie bardzo dobrze. A jak Irek dobrze się czuje, to od razu to widać na boisku.

- Jeleń podpisał nowy kontrakt, ale otwarcie mówił, że ma dość walki o utrzymanie. Zagwarantował mu pan, że w przyszłym sezonie będziecie walczyć o coś więcej?

- Nie bardzo rozumiem to pytanie. Co ja mogę zagwarantować? Wszystko w nogach naszych piłkarzy. Jeśli chodzi o wyniki rundy rewanżowej, to Auxerre jest na trzecim miejscu w tabeli! Wystarczy tak grać przez cały sezon, a wtedy Jeleń i jego koledzy będą walczyć o puchary.

- Pod względem częstotliwości strzelania goli Jeleń jest na trzecim miejscu w lidze. Może być królem strzelców w przyszłym sezonie?

- Jeśli będzie zdrowy, to jak najbardziej! I tu ważny apel do sztabu polskiej kadry: pozwólmy mu się w czerwcu do końca wyleczyć, bo to klucz do tego, aby jesienią błyszczał i w Auxerre, i w reprezentacji.

Jeleń a Szarmach

Największy wyczyn Szarmacha to cztery gole w jednym meczu Auxerre (z Nancy). Najlepszy wynik Jelenia to hat-trick w spotkaniu z Lorient

Szarmach strzelał dla Auxerre średnio 0,63 bramki na mecz. Jeleń ma wynik 0,31.

W 148 meczach ligowych Szarmach strzelił 94 gole. Jeleń ma 89 spotkań i 28 bramek.

Jeleń strzelił dla Auxerre pięć goli w Pucharze UEFA. Szarmach w pucharach nie grał.

Szarmach jest najlepszym strzelcem w historii klubu, Jeleń zajmuje 14. miejsce, ale szybko pnie się do góry.

Najnowsze