Dla Hull City spotkanie z Burton było niezwykle ważne. Zwycięstwo z ostatnią ekipą w tabeli w zasadzie dawało "Tygrysom" utrzymanie w Championship. Nic dziwnego, że na to spotkanie Kamil Grosicki i spółka wyszli niezwykle zmotywowani. Już po pięciu minutach na prowadzenie gości wyprowadził Harry Wilson. Po trzydziestu trzech minutach było już 2:0 dla Hull. Wynik podwyższył Kamil Grosicki.
W drugiej połowie trwał koncert przyjezdnych. W sześćdziesiątej trzeciej minucie rzut karny na gola zamienił David Meyler. Kolejne dwa trafienia zawodnicy w pomarańczowo-czarnych barwach dorzucili w samej końcówce. Najpierw w osiemdziesiątej piątej minucie strzelił drugi raz Grosicki, a w doliczonym czasie gry wynik na 5:0 ustalił Will Keane. Na cztery kolejki przed końcem Hull City zajmuje szesnaste miejsce w tabeli i ma dziesięć punktów przewagi nad strefą spadkową zaplecza Premier League.
Burton - Hull City 0:5 (0:2)
Bramki: Harry Wilson 5, Kamil Grosicki 33, 85, David Meyler 63 (k), Will Keane 90
Dwie bramki, słupek i "nieuznany gol"
— Artur Kliński (@Artur_Klinski) 10 kwietnia 2018
Świetny mecz, pełne 90 minut @GrosickiKamil!
Tygrysy w gazie!
Burton 0:5 Hull City pic.twitter.com/kwa1p4LH28
Zobacz też: Kamil Grosicki, czyli tryb TURBO reprezentacji Polski