"Jelonek" zdobył ósmego gola w sezonie, a Dudka, który trafił po raz pierwszy, zaliczył też piękną asystę przy bramce rodaka. Francuski dziennik "L'Equipe" obu Polakom przyznał "siódemkę". Żaden inny piłkarz nie dostał wyższej oceny.
- Przed meczem rozmawiałem z Darkiem Dudką i prosiłem go, aby rzucał mi długie prostopadłe piłki. Nie spodziewałem się jednak, że już w 8. minucie dostanę od niego tak genialne podanie. Nie pozostało nic innego, jak ograć obrońcę i przelobować bramkarza - mówi z uśmiechem Jeleń, który pokonał nie byle kogo. Bramkarz Le Mans nazywa się... Pele.
- Podobno interesuje się nim Arsenal, więc musi być dobry. Ale na szczęście nie dał rady ani mnie, ani Darkowi. Fajnie, że drugą bramkę też zdobył Polak, bo dzięki temu wszyscy na stadionie mówili, że to polski wieczór w Auxerre - cieszy się Jeleń, który bardzo chwali Dudkę.
- Był taki okres, że Darek stracił miejsce w składzie, co mocno go podłamało, bo nie tak sobie wyobrażał pobyt we Francji. Na szczęście teraz wszystko jest w porządku, już się tu zadomowił. Fajnie byłoby teraz przenieść naszą dobrą formę na kadrę - życzy sobie i polskim kibicom Jeleń.
Kiedy polski napastnik schodził z boiska w 77. minucie, kibice pożegnali go owacją na stojąco. Fani Auxerre dobrze wiedzą, ile jest wart Irek. Od powrotu po kontuzji Polak zagrał 8 meczów i strzelił 5 goli. Auxerre wygrało pięć spotkań i praktycznie zapewniło sobie utrzymanie. Gdyby w tabeli liczyło się tylko osiem ostatnich kolejek, to Auxerre byłoby na... pierwszym miejscu!
Oficjalna strona klubu określa Jelenia mianem "Monsieur But", czyli "Pan Gol". Polak jest najskuteczniejszym strzelcem Auxerre ze wszystkich aktualnie grających w klubie piłkarzy. Licząc ligę francuską i puchary, Jeleń trafił już 29 razy. Wprawdzie Andrzeja Szarmacha nie dogoni (Szarmach - 94 bramki), ale w klasyfikacji strzelców wszech czasów Auxerre Polak wyprzedził właśnie Erica Cantonę (28 goli), który swego czasu grał w tym klubie.
- Fajnie, że wyprzedziłem Cantonę, bo wszyscy wiemy, jak dobry to był zawodnik. Ale teraz myślę już o kadrze. Cel jest jasny - zdobyć miejsce w pierwszym składzie i pogrążyć Irlandczyków - mówi Jeleń, który wczoraj przebywał w rodzinnym Cieszynie, a dziś pojawi się już na zgrupowaniu we Wronkach.
Jeleń:
Dudka: