- Rzeczywiście, przy całym nasyceniu obecnością Lewandowskich w naszym życiu, może dojść do tego, że ludzie będą zmęczeni Anną i Robertem Lewandowskimi - powiedział "Super Expressowi" medioznawca Marcin Sanakiewicz. - Ta intensywność jest dzisiaj spora i myślę, że niektórzy już są Lewandowskimi zmęczeni.
Państwa Lewandowskich spotkać możemy w telewizji. Roberta podczas meczów piłkarskich i reklam, w których występuje. Annę przy okazji programów lifestylowych, których stworzono o niej od groma. Nic dziwnego, bo to żywa definicja kobiety sukcesu. Lewandowskich zobaczymy też podczas spaceru na ulicy. Wystarczy zerknąć na billboardy i reklamy outdoorowe. Kiedy wejdziemy do centrum handlowego, również spotkamy państwa Lewandowskich. Annę reklamującą damskie rajstopy i Roberta, które nazwiskiem oznaczona jest kolekcja ubrań. Przy zakupie smartfona doradzi nam nie kto inny jak Robert Lewandowski, prezentujący zalety modelu pewnej firmy.
Ironicznie można rzec, że przy otwarciu lodówki, wyskoczy z niej malżeństwo Lewandowskich. I to jest prawda! Może nie wyskoczy, ale z pewnością się pokaże, bo przecież Robert i Anna są również twarzami dystrubutora napojów. Reklamują dwie różne marki, ale pracują dla jednego podmiotu, który jest właścicielem obu produktów.
Czy taka intensywność pojawiania się państwa Lewandowskich osłabi ich wiarygodność, jak sugerują niektórzy?
- Wiarygodności jako profesjonalistów nie powinno osłabić, bo Lewandowski wciąż będzie świetnym piłkarzem, a jego żona uznaną specjalistką od zdrowego stylu życia - twierdzi nasz ekspert. - Co do wiarygodności jako ludzi, sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, bo to zagadnienie z granicy filozofii. Trudno je w jakikolwiek sposób zmierzyć.
Medioznawca Marcin Sakiewicz nie zgadza się jednak z twierdzeniem, że przez dużą liczbę kontraktów komercyjnych Roberta i Anny Lewandowskich ich wizerunki są osłabiane. Wręcz przeciwnie. Ich wartość musi rosnąć, skoro marki "zabijają się", by ich twarzami został ktoś z Teamu Lewandowskich.
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu