Polacy dziś wieczorem zagrają w Porto, po raz drugi w odstępie miesiąca próbując stawić czoła Cristiano Ronaldo i jego kolegom. Październikowa potyczka w Warszawie – mimo pięknego gola Piotra Zielińskiego – zakończyła się przykrą porażką Biało-Czerwonych 1:3. „Zielka” na Estadio do Dragao zapewne zobaczymy na murawie, w przeciwieństwie do dwóch innych kadrowiczów trenujących pod okiem Michała Probierza w minionych dniach. No i nie będzie oczywiście Roberta Lewandowskiego.
Jacek Krzynówek przed batalią z Portugalią w Lidze Narodów. Tak określił kadrę pod rządami trenera Michał Probierza [ROZMOWA SE]
Nieobecność kapitana wywołana dolegliwościami pleców ogranicza nieco ofensywne możliwości taktyczne Michała Probierza. - Generalnie mamy niewielki wybór w grze do przodu. Tak naprawdę przecież od dłuższego już czasu przychodzi nam liczyć w tym aspekcie na „Lewego”, na Piotrka Zielińskiego, i może jeszcze na jednego-dwóch chłopaków – przypomina członek Klubu Wybitnego Reprezentanta, Tomasz Kłos.
- To trochę mało – kontynuuje myśl. - Przy tak niewielu alternatywach przeciwnicy mają nas dobrze rozpoznanych, rozpracowanych. Trudno znaleźć kogoś, kto przyniesie niespodziewane zagrożenie dla przeciwnika – dodaje uczestnik mundialu 2002. I z nieskrywanym żalem odwołuje się do nie tak odległej przecież przeszłości.
Tomaszowi Kłosowi za tymi czasami i tym człowiekiem bardzo się zatęskniło
- De facto od 2018 roku mamy czas posuchy – wypala Kłos, choć pamięta o awansie Polaków do finałów EURO 2020 i 2024 oraz występie w katarskim mundialu. - Po Adamie Nawałce cały czas jesteśmy na etapie pokoleniowej zmiany, ale kadra wciąż nie może odzyskać blasku z jego czasów i pełnego zaufania fanów – martwi się nasz rozmówca. - A ja bardzo chciałbym, żeby kibic idący na mecz Polaków zobaczył nie tylko ich wygraną, ale i ładną grę.
Tomasz Kłos ma istotne przypomnienie dla Michała Probierza
Michał Probierz do owej pokoleniowej zmiany też przykłada rękę. Do Porto zabrał m.in. dwóch nowicjuszy z poznańskiego Lecha (choć już wiadomo, że Michał Gurgul spotkanie z Portugalią obejrzy z trybun). - Selekcjoner oczywiście ma pełne prawo powoływać i testować kolejnych zawodników; sprawdzać, jak się zachowują w meczach o stawkę. Natomiast trzeba pamiętać, że przed nami tak naprawdę lada chwila początek eliminacji MŚ – przypomina Tomasz Kłos.
Marek Koźmiński mocno zafrasowany polską reprezentacją. Jest konkretny wniosek do Michała Probierza [ROZMOWA SE]
I w tym kontekście kreśli bardzo konkretny apel do Michała Probierza. - Za dwa lata w mundialu zagra 48 drużyn. Trudno mi sobie wyobrazić, że zabraknie wśród nich Polski. Ale żeby tak się stało, musimy w meczach z Portugalią i Szkocją zobaczyć zespół gotowy przynajmniej w 90 procentach na te eliminacje! - podkreśla eksreprezentant. I kończy dość pesymistycznym pytaniem: - A macie dziś wrażenie, że go mamy?
Początek meczu Portugalia - Polska w 5. kolejce Ligi Narodów w Porto w piątek o godz. 20.45. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport. Relacja tekstowa w serwisie sport.se.pl.