W środę 24 drużyny przystąpią do rywalizacji o prym na Starym Kontynencie. Szanse na zdobycie medali ze wszystkich zespołów ma nieliczne grono. Wśród faworytów węgiersko-słowackiej imprezy wymienia się takie reprezentacje jak Dania, Francja, czy Hiszpania. Nie oznacza to jednak, że inne kadry można całkowicie skreślić.
Szczypiorniak przyzwyczaił już kibiców, że niespodzianki są na porządku dziennym. Polscy kibice będą emocjonować się przede wszystkim występami biało-czerwonych, co jest naturalne, ale fani piłki ręcznej w kraju nad Wisłą, mogą wspierać również inne kadry. A wszystko za sprawą zawodników występujących w danych reprezentacjach.
PGNiG Superliga jest bowiem mocno reprezentowana na mistrzostwach Europy. Nie dość, że w kadrze powołanej przez Patryka Rombla jest wielu zawodników z polskiej ligi, to również inni selekcjonerzy zaglądali do polskich klubów. A przede wszystkim do Łomży Vive Kielce. Z tej ekipy na mistrzostwach zobaczymy wielu zawodników.
Mowa tu choćby o Andreasie Wolffie, który znalazł się w kadrze Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi na medal dużej imprezy czekają od 2016 roku i na pewno chcieliby przerwać ten impas. W ekipie obrońców tytułu, a więc Hiszpanów znalazł się obrońca kieleckiej ekipy Miguel Sanchez-Migallon. Ponadto w reprezentacji Francji wystąpią Dylan Nahi oraz Nicolas Tournat