Takiego finału, przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w piłce ręcznej mężczyzn, nie typował prawdopodobnie nikt. Choć Szwecja i Hiszpania to dwie potęgi światowego szczypiorniaka, to na tym turnieju były zespoły, które miały zdecydowanie większe szanse na tytuł niż dwaj finaliści tegorocznego turnieju. Ale zarówno Szwedzi jak i Hiszpanie zasłużenie wygrali swoje mecze półfinałowe.
Jeśli można było stawiać kogoś w roli faworyta przed niedzielnym spotkaniem, byli nim raczej reprezentacji kraju z Półwyspu Iberyjskiego. Ale Szwedzi mieli zupełnie inne zdanie na ten temat i pokazywali to od samego początku rywalizacji. W dziewiątej minucie podopieczni Kristjan Anderssona wyszli po raz pierwszy na prowadzenie. Stało się tak przede wszystkim za sprawą fantastycznej postawy Mikael Appelgrena, który w pierwszym kwadransie zanotował siedem skutecznych interwencji!
Szwedzi imponowali szczelną obroną oraz szybkimi kontratakami. Bramki po takich akcjach rzucali m.in. Jesper Nielsen oraz Hampus Wanne. Do końca pierwszej połowy nie pozwolili rywalom na doprowadzenie do remisu. Hiszpanie zmniejszali straty nawet do jednej bramki, ale Skandynawowie natychmiast powiększali swoją przewagę. Drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 12:14 dla Szwedów.
To co widzieliśmy w drugiej połowie trzeba nazwać koncertem gry Hiszpanów. Jordi Ribera wykazał się niezwykłym zmysłem taktycznym. Od pierwszych minut drugiej odsłony, jego zespół grał wysuniętą obroną. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, ponieważ rywale zupełnie nie radzili sobie z nowym ustawieniem Hiszpanów.
Ci już w trzydziestej czwartej minucie byli na prowadzeniu. Przewaga Hiszpanów stale rosła. Dziesięć minut później prowadzili czteroma, a po kolejnych dziesięciu minutach już sześcioma bramkami. Wielka w tym zasługa Arpada Sterbika, który obronił aż osiem rzutów Szwedów w drugiej części gry.
Szwedzi pogubili się również w obronie. Świetnymi akcjami indywidualnymi popisywał się Alex Dujszebajew, a ze skrzydła nie do zatrzymania był David Balaguera. Hiszpanie wygrali ostatecznie 29:23 i zdobyli swój pierwszy tytuł mistrza Europy. Reprezentacja Szwecji natomiast przegrała pierwszy finał w historii tej imprezy.
Hiszpania - Szwecja 29:23 (12:14)
Hiszpania: Sterbik, Corrales - Sole, Sarmiento, Aguinagalde, Arino, Balaguera, Canellas, Rivera, Morros, Gurbindo, Guardiola, Dujszebajew, Entrerrios, Figueras, Goni Leoz
Szwecja: Appelgren, Palicka - Zachrisson, Wanne, Tollbring, Pettersson, Ostlund, Arnesson, Cederholm, Darj, Ekberg, Gottfridsson, Henningsson, Jeppsson, Nielsen, Nilsson