FC Barcelona drogę do finału IHF Super Globe miała znacznie trudniejszą. W półfinale jedna z najsilniejszych drużyn na świecie mierzyła się ze zwycięzcą Ligi Mistrzów 2016/17 Vardarem Skopje. Ekipa z Katalonii pokazała siłę i pokonała Macedończyków 32:29. Fuechse Berlin los w walce o finał turnieju skojarzył z Al Sadd. Ekipa z Bundesligi szczypiornistów wygrała 30:23 i zameldowała się w decydującym o złocie spotkaniu.
Od początku finałowego starcia Barca była wyraźnie lepsza. Po dwudziestu minutach gry Kamil Syprzak i spółka prowadzili już 11:5 i wydawało się, że to spotkanie nie dostarczy emocji. Fuechse starało się jak mogło. Prym w ekipie "Lisów" wiódł były gracz Orlen Wisły Płock Petar Nenadić. W dużej mierze dzięki niemu do przerwy strata została zmniejszona do różnicy trzech trafień. Po wznowieniu gry przez chwilę było już nawet 18:19.
W pięćdziesiątej minucie Niemcom zabrakło jednak sił. Barcelona dokręciła śrubę, odskoczyła na kilka bramek i mogła spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Ostatecznie FC Barcelona wygrała 29:25. Kamil Syprzak w finale IHF Super Globe rzucił dwa gole, notując 67% skuteczność.
FC Barcelona - Fuechse Berlin 29:25 (15:12)