Mariusz Jurkiewicz: Uratowaliśmy tę reprezentację

2011-06-15 4:00

- Gdybyśmy nie awansowali do EURO 2012 w Serbii, to byłby chyba koniec tej reprezentacji w tym składzie - uważa rozgrywający kadry i Renovalii Ciudad Real Mariusz Jurkiewicz (29 l.), który był jednym z bohaterów decydujących spotkań z Ukrainą i Portugalią.

W meczu z Ukrainą Jurkiewicz zdobył 5 goli, z Portugalią - 1, ale wspaniale grał w obronie. Po tych meczach został okrzyknięty jednym z liderów reprezentacji. - Ale ja robię tylko swoje - skromnie mówi Jurkiewicz.

"Super Express": - Jak Bogdan Wenta motywował was przed spotkaniem o wszystko z Portugalią? Trener Orlenu Wisła Płock Lars Walther przed meczami puszcza w szatni ostre rytmy Metalliki...

Mariusz Jurkiewicz: - Zdarza się, że w szatni słuchamy muzyki, ale przed Portugalią było cicho. Nie potrzebowaliśmy dodatkowej zachęty. Zdawaliśmy sobie sprawę, że porażka miałaby fatalne skutki dla tej reprezentacji i całej piłki ręcznej w Polsce.

- Wenta dał wam odczuć, jak ważna jest ta konfrontacja?

- Był jak zwykle skupiony, ale spokojny. Nawet jeżeli był zdenerwowany, to nie dał nam tego odczuć.

- Długo fetowaliście awans?

- Zaskoczę wszystkich: w ogóle nie fetowaliśmy! Wróciliśmy do hotelu, zjedliśmy kolację, a potem czekały już na nas rodziny. Teraz będzie czas na odpoczynek. Półtora miesiąca wakacji! Tylko polskie morze i najbliższa rodzina. Bajka!

Najnowsze