Artsem Karalek, Łomża Vive Kielce

i

Autor: Cyfra Sport Artsem Karalek, Łomża Vive Kielce

O tym nieprawdopodobnym golu Łomży Vive Kielce mówi cały świat. To musi przejść do historii!

2022-06-19 21:43

Łomża Vive Kielce w niedzielę w dramatycznych okolicznościach przegrała po rzutach karnych finał Ligi Mistrzów z FC Barcelona. Żółto-biało-niebiescy przed całe spotkanie grali z niezwykle utytułowanym rywalem jak równy z równym. Świat pokochał mistrzów Polski za ich nieszablonowe zagrania. Nagranie jednego z nich obiegło cały świat i błyskawicznie zdobyło ogromną popularność.

To był kolejny raz, gdy kibice w Polsce przeżywali prawdziwy thriller związany ze szczypiorniakiem. Fani nad Wisłą przyzwyczaili się przez lata do spotkań reprezentacji, rozstrzyganych w ostatnich sekundach gry. Z równie wielkimi emocjami wiążą się występy Łomży Vive Kielce w turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Wystarczy wrócić pamięcią do 2016 roku, gdy zespół prowadzony przez Talanta Dujszebajewa wygrał prestiżowe rozgrywki po rzutach karnych z węgierskim Telekomem Veszprem. Historia lubi się powtarzać i drugi finał w historii kieleckiego klubu znowu rozstrzygała seria rzutów z siódmego metra. Tym razem jednak mistrzowie Polski przegrali z FC Barcelona przez zaledwie jednego nietrafionego karnego. Łomża Vive musiała pogodzić się z porażką, ale w trakcie spotkania zespół ze stolicy Gór Świętokrzyskich zdobył serca fanów na całym świecie. Wideo z gola, który doprowadził do dogrywki, obiegło błyskawicznie media społecznościowe.

Tałant Dujszebajew szczerze po finale Ligi Mistrzów. Powiedział o wielkim bólu, jego słowa nie pozostawiają wątpliwości

Tak Łomża Vive doprowadziła do dogrywki. Niesamowite wideo

W drugiej połowie regulaminowego czasu gry Łomża Vive Kielce miała kilka okazji, by odskoczyć Barcelonie na kilka bramek. Niestety, "Duma Katalonii" umiejętnie broniła i nie pozwoliła sobie na stratę dystansu. W samej końcówce to "Blaugrana" miała lepszą pozycję. Na kilka sekund przed końcem obrońcy tytułu z 2021 roku prowadzili 28:27. Wtedy czas wziął Talant Dujszebajew. Po powrocie na parkiet wdarło się trochę chaosu, Barcelona popełniła faul i do końcowej syreny zostało już naprawdę niewiele.

Na trzy sekundy przed końcem z piłką na dziewiątym metrze pojawił się potężny Uladzislau Kulesz. Rozgrywający skupił na sobie uwagę dwóch obrońców - Ludovica Fabregasa oraz Thiagusa Petrusa. Defensorzy wyskoczyli jak z procy do rosłego rywala, zapominając zupełnie o kołowym. Artsem Karalek otrzymał przytomne podanie od białoruskiego rodaka i z szóstego metra pokonał Gonzalo Pereza de Vargasa, doprowadzając do dogrywki. Wideo z tej akcji szybko zaczęło żyć w sieci własnym życiem.

Wymowny wpis Łomży Vive po przegranym finale. Te słowa mówią wszystko, ruszyła lawina

Łomża Vive Kielce przegrała z FC Barceloną na Final Four

Dogrywka była równie emocjonująca. W ostatniej akcji szansę na zakończenie rywalizacji miał Alex Dujszebajew. Kapitan Łomży Vive został jednak zablokowany przez rywali i piłka przeszła obok bramki Katalończyków. W serii rzutów karnych to również Alex Dujszebajew był jedynym, który nie wykorzystał szansy. Wiadomo jednak, że w Kielcach do lidera drużyny nikt nie będzie miał wielkich pretensji. Gdyby nie jego postawa przez cały sezon, to polskiej drużyny w ogóle mogłoby na turnieju w Kolonii nie być.

Najnowsze