To był kolejny raz, gdy kibice w Polsce przeżywali prawdziwy thriller związany ze szczypiorniakiem. Fani nad Wisłą przyzwyczaili się przez lata do spotkań reprezentacji, rozstrzyganych w ostatnich sekundach gry. Z równie wielkimi emocjami wiążą się występy Łomży Vive Kielce w turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Wystarczy wrócić pamięcią do 2016 roku, gdy zespół prowadzony przez Talanta Dujszebajewa wygrał prestiżowe rozgrywki po rzutach karnych z węgierskim Telekomem Veszprem. Historia lubi się powtarzać i drugi finał w historii kieleckiego klubu znowu rozstrzygała seria rzutów z siódmego metra. Tym razem jednak mistrzowie Polski przegrali z FC Barcelona przez zaledwie jednego nietrafionego karnego. Łomża Vive musiała pogodzić się z porażką, ale w trakcie spotkania zespół ze stolicy Gór Świętokrzyskich zdobył serca fanów na całym świecie. Wideo z gola, który doprowadził do dogrywki, obiegło błyskawicznie media społecznościowe.
Tak Łomża Vive doprowadziła do dogrywki. Niesamowite wideo
W drugiej połowie regulaminowego czasu gry Łomża Vive Kielce miała kilka okazji, by odskoczyć Barcelonie na kilka bramek. Niestety, "Duma Katalonii" umiejętnie broniła i nie pozwoliła sobie na stratę dystansu. W samej końcówce to "Blaugrana" miała lepszą pozycję. Na kilka sekund przed końcem obrońcy tytułu z 2021 roku prowadzili 28:27. Wtedy czas wziął Talant Dujszebajew. Po powrocie na parkiet wdarło się trochę chaosu, Barcelona popełniła faul i do końcowej syreny zostało już naprawdę niewiele.
Na trzy sekundy przed końcem z piłką na dziewiątym metrze pojawił się potężny Uladzislau Kulesz. Rozgrywający skupił na sobie uwagę dwóch obrońców - Ludovica Fabregasa oraz Thiagusa Petrusa. Defensorzy wyskoczyli jak z procy do rosłego rywala, zapominając zupełnie o kołowym. Artsem Karalek otrzymał przytomne podanie od białoruskiego rodaka i z szóstego metra pokonał Gonzalo Pereza de Vargasa, doprowadzając do dogrywki. Wideo z tej akcji szybko zaczęło żyć w sieci własnym życiem.
Wymowny wpis Łomży Vive po przegranym finale. Te słowa mówią wszystko, ruszyła lawina
Łomża Vive Kielce przegrała z FC Barceloną na Final Four
Dogrywka była równie emocjonująca. W ostatniej akcji szansę na zakończenie rywalizacji miał Alex Dujszebajew. Kapitan Łomży Vive został jednak zablokowany przez rywali i piłka przeszła obok bramki Katalończyków. W serii rzutów karnych to również Alex Dujszebajew był jedynym, który nie wykorzystał szansy. Wiadomo jednak, że w Kielcach do lidera drużyny nikt nie będzie miał wielkich pretensji. Gdyby nie jego postawa przez cały sezon, to polskiej drużyny w ogóle mogłoby na turnieju w Kolonii nie być.