Michał Daszek

i

Autor: Cyfra Sport Michał Daszek

Polacy postraszyli mistrzów! Minimalna porażka z Hiszpanami na zakończenie mistrzostw

2022-01-25 16:55

Taką reprezentację Polski chcemy oglądać w każdym spotkaniu! Mimo osłabień biało-czerwoni zagrali jak równy z równym z mistrzami Europy, Hiszpanią. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego długo nie mógł być pewny zdobycia dwóch punktów, a losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach. Hiszpania okazała się minimalnie lepsza, ale Polacy do kraju mogą wracać z podniesionymi głowami.

Polska - Hiszpania 27:28 (13:14)

Polska: Przytuła, Daszek, Jędraszczyk, Olejniczak, Walczak, Wałach, Czuwara, Pilitowski, Syprzak, Moryto, Krajewski, Gębala, Przybylski, Dawydzik, Zembrzycki, Chrapkowski

Hiszpania: Perez de Vargas, Gurbindo, Pecina, Maqueda, Fernandez, Sarmiento, Corrales, Sole, Figueras, Canellas, Casado, Gomez, Arino, Guardiola, Tarrafaeta, Snachez-Migallon

Przed spotkaniem z mistrzami Europy z polskiego obozu ponownie doszły złe wieści. Biało-czerwoni musieli radzić sobie bez m.in. Szymona Sićki oraz Mateusza Korneckiego, którzy otrzymali pozytywne wyniki testu na koronawirusa. Można było się obawiać, jak będzie funkcjonowała ofensywa bez bombardiera z Kielc. Początek spotkania nie był najłatwiejszy, bo Polacy często gubili piłkę i Hiszpania szybko objęła czterobramkowe prowadzenie.

Ale po wejściu Piotra Jędraszczyka na środek rozegrania, gra biało-czerwonych się poprawiła. Piłka coraz częściej trafiała do hiszpańskiej bramki, a w obronie nie pozwalaliśmy rywalom na zbyt wiele. W konsekwencji Polacy doprowadzili do remisu i przez kolejne fragmenty pierwszej połowy gra toczyła się bramka za bramkę, a zespoły do szatni schodziły przy wyniku 13:14 dla mistrzów Europy.

Druga połowa również była niebywale wyrównana. Na pochwały zasługiwał przede wszystkim Jędraszczyk, który popisywał się świetnymi indywidualnymi akcjami. O wszystkim znów decydowała końcówka. Polacy zdołali zniwelować niemal wszystkie straty, ale znów zabrakło szczęścia. Na 30 sekund przed końcem biało-czerwoni przechwycili piłkę i mieli szansę na remis. Rodrigo Corrales przy rzutach Arkadiusza Moryty i Jana Czuwary popisał się jednak znakomitymi interwencjami i Hiszpanie wygrali 28:27, meldując się przy tym w półfinale.

Najnowsze