Stal Mielec - Warmia Olsztyn. Dojdzie do powtórki meczu?

Cała afera zaczęła się od koszmarnego błędu sędziów stolikowych i związkowego delegata podczas trzeciego meczu play-off w parze Stal - Warmia rozegranego 20 kwietnia.

Stal, po dwóch karach indywidualnych, powinna grać czwórką w polu, ale za pozwoleniem sędziów grała w piątkę (a zgodnie z przepisami, wejście nieuprawnionego zawodnika winno skutkować kolejną karą i koniecznością gry trzech na sześciu).

Przeczytaj koniecznie: Mariusz Jurkiewicz: Mourinho, bierz ze mnie przykład!

Sędziowie nie zareagowali na interwencje Warmii, mecz dokończono, Stal wygrała 28:24 i awansowała do półfinału play-off. Działacze z Olsztyna złożyli protest. Pierwsza związkowa instancja (Komisja Ligi) zgodziła się z argumentami Warmii, ale uznała, że meczu powtarzać nie należy.

Druga instancja - Komisja Odwoławcza - nakazała jednak mecz powtórzyć. Tym razem zawrzało w Mielcu. - Zostaliśmy załatwieni bez jakichkolwiek skrupułów. Deklaruję jednoznacznie: nie zagramy dodatkowego meczu! - zapowiada na łamach "Przeglądu Sportowego" prezes Stali, Antoni Weryński.

Powtórkę meczu zaplanowano na dziś. Warmia do Mielca jedzie, nie wiadomo co zrobi Stal. Wiadomo za to, że straty poniosło... Vive Kielce. W Kilecach wydrukowano już bowiem bilety i wynajęto ochronę na planowany poprzednio na dziś pierwszy meczpółfinałowy ze Stalą.