Polska - Portugalia. Wenta walczy o życie!

2011-06-11 4:00

Tak fatalnej passy jak w tym roku Bogdan Wenta (50 l.) nie miał nigdy w karierze trenerskiej. Dopiero 8. miejsce na MŚ w Szwecji, przegrane mistrzostwo Polski, 20-procentowe zmniejszenie pensji w klubie...

Ale Wenta może chociaż uratować nadszarpnięty trenerski honor, awansując z reprezentacją do przyszłorocznych ME w Serbii. Aby awansować, biało-czerwoni muszą w niedzielę przynajmniej zremisować z Portugalią.

- Bogdan ma prawo czuć się zmęczony. Kończący się sezon kosztował go dużo zdrowia. Ale na pewno nie jest wypalony. W karierze każdego trenera zdarzają się ciężkie chwile. Trzeba wtedy zacisnąć zęby i pokazać charakter. Wenta jest mocny psychicznie i poradzi sobie z presją. A po urlopie wróci do pracy z większym animuszem i chęcią rewanżu - twierdzi Zygfryd Kuchta (67 l.), trener, który doprowadził Polskę do brązowego medalu mistrzostw świata w 1982 roku.

Przeczytaj koniecznie: Bertus Servaas: Zostaję w Vive Kielce. Trener Bogdan Wenta też WYWIAD

Portugalczycy w pierwszym spotkaniu z Polską zremisowali 27:27, a w środę niespodziewanie wygrali z faworyzowaną Słowenią 31:29.

- Nie możemy kalkulować i nastawiać się na remis. To zgubna taktyka. Trzeba wyjść, dać z siebie wszystko i zwyciężyć. Musimy być maksymalnie skoncentrowani. Jesteśmy głodni wygranej. Nie zawiedziemy - zapewnia rozgrywający reprezentacji i hiszpańskiej Renovalii Ciudad Real Mariusz Jurkiewicz (29 l.).

Jurkiewicz podkreśla, że razem z kolegami nie grają ani dla Wenty, ani dla siebie. - Gramy dla Polski. Jakby patetycznie to nie zabrzmiało, liczy się orzełek na piersi.

Najnowsze