Igor Karacić w ostatnim czasie przebierał w ofertach. Chętny na zatrudnienie Chorwata po sezonie 2018/19 był między innymi niemiecki Flensburg. Szczypiornista zdecydował się jednak wybrać ofertę PGE Vive Kielce. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze informacje portalu rakomet24.mk, który już wcześniej donosił o rozmowach między mistrzami Polski a zawodnikiem. Środkowy rozgrywający do kieleckiej siódemki dołączy po zakończeniu obecnej kampanii. Tym samym opuści Vardar, z którym w 2017 roku triumfowała w Lidze Mistrzów.
W stolicy Gór Świętokrzyskich Igor Karacić będzie grał przez kolejne trzy lata. Po medialnych spekulacjach wielu myślało, że Vive szykuje go na następcę Luki Cindricia. Ten jest obiektem zainteresowania Barcelony czy PSG. Sam prezes Bertus Servaas utrzymuje jednak wersję, że chorwacki duet stworzy zgraną parę w żółto-biało-niebieskich barwach.
- To świetny zawodnik, który wniesie nową jakość do naszego zespołu, tworząc na środku rozegrania duet z Luką Cindriciem. Bardzo dziękuję menadżerowi Igora, Saszy Braticiowi za pomoc w szybkiej realizacji transferu. Jestem pewny, że to bardzo dobry ruch, dzięki któremu jako klub pójdziemy do przodu - skomentował sternik kieleckiego klubu za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Vive.
