Kielczanie po niedawnej porażce z Barceloną chcieli za wszelką cenę powrócić na zwycięską ścieżkę. Od początku było jednak wiadomo, że wygrana w Skandynawii będzie bardzo trudnym zadaniem – gospodarze poczynili w ostatnich miesiącach poważne wzmocnienia i interesuje ich gra o najwyższe lokaty. Początek spotkania pokazał, że zawodnicy obu drużyn odczuwają presję związaną z tym meczem. Na pierwszą bramkę musieliśmy bowiem czekać aż do szóstej minuty. Generalnie jednak przez niemal całą pierwszą połowę trwała zażarta i wyrównana walka. Ostatecznie jednak to kielczanie schodzili na przerwę przy dwubramkowym prowadzeniu (17:15).
Początek drugiej odsłony wskazywał, że mistrzowie Polski są na najlepszej drodze do odniesienia niezwykle cennego zwycięstwa. Drużyna prowadzona przez Talanta Dujszebajewa szybko powiększyła swoje prowadzenie do czterech bramek (22:18), a w pewnym momencie prowadziła już nawet różnicą sześciu goli (27:21). W końcówce ambitnie grający Duńczycy zaczęli jednak odrabiać straty. Mimo wszystko zwycięstwo kieleckiej ekipy nie wydawało się zagrożone i ostatecznie udało się je dowieźć. Szczypiorniści z Aalborga zniwelowali jednak przewagę z sześciu do dwóch trafień, Łomża Industria Kielce wygrała bowiem 30:28. Cenna wygrana sprawiła, że ekipa ze Świętokrzyskiego awansowała na trzecie miejsce w tabeli grupy B EHF Ligi Mistrzów. Wyżej od niej znajdują się tylko dwaj ostatni rywale – Barcelona oraz Aalborg. Za tydzień polski zespół podejmie niemiecki THW Kiel.
Aalborg Handbold – Łomża Industria Kielce 28:30 (15:17)
Magdalena Moryto, żona reprezentanta Polski w piłce ręcznej. Galeria poniżej:
