Afera korupcyjna w Turcji. Prezes Trabzonsporu zatrzymany

2011-07-11 19:58

Korupcyjne szambo coraz mocniej wibija w tureckim futbolu. Policja zatrzymała właśnie Sadri Senera (60 l.), prezesa Trabzonsporu - klubu, w którym gra czterech Polaków. Prezes Trabzonsporu, który w zakończonym sezonie wywalczył wicemistrzostwo, został zatrzymany dzień po tym, jak zarzuty ustawiania meczów usłyszał Aziz Yildirim - prezes Fenerbahce, czyli mistrza.

Zespół ze Stambułu do ostatniej kolejki ścigał się z drużyną z Trabzonu, a wyprzedził ją tylko dzięki lepszej różnicy bramek. Już pod koniec rozgrywek mówiło się, że dwa wielkie kluby grały nieczysto, ustawiając mecze. Teraz zaczęły się aresztowania.

Za kratkami siedzi już ponad 40 ludzi, wśród nich prezesi klubów, działacze federacji i piłkarze, m.in. bramkarz Ankaragucu, Serdar Kulbilge. I wygląda na to, że to dopiero pierwsze z wielu fal zatrzymań.

Przeczytaj koniecznie: Wyniki testów szybkościowych: Manu jest najszybszy w Ekstraklasie

Co to oznacza dla Adriana Mierzejewskiego, Piotra i Pawła Brożków i Arkadiusza Głowackiego? Do wczoraj polscy piłkarze Trabzonsporu mogli mieć nadzieję, że ich zespół zostanie mistrzem Turcji.

Kiedy gruchnęła wiadomość, że federacja rozważa pozbawienie Fenerbahce złota i zdegradowanie wielkiego klubu do II ligi, przez Stambuł przetoczyła się fala gwałtownych demonstracji kibiców. Trabzonspor zagrałby wtedy bez eliminacji w Lidze Mistrzów.

Teraz jednak Mierzejewski i spółka sami mogą bać się surowych kar. Czy już wkrótce czwórka reprezentantów Polski będzie grać w tureckiej II lidze?

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze