Często to, co kiedyś wydawało się nieosiągalne, teraz jest zupełnie normalne. Pozostają jednak rekordy i osiągnięcia, które bez względu na wszystko budzą gigantyczny respekt i nie pozostawiają miejsca na żadną inną reakcję, jak tylko głęboki podziw. Do takich z pewnością należy wyczyn Bjornssona. Islandczyk podjął się dźwignięcia 501 kilogramów w martwym ciągu w swojej ojczyźnie, a wszystko transmitowano w telewizji "ESPN" oraz serwisach internetowych.
Anna Lewandowska pokona Maję Mocydlarz?! Wielka bitwa na SEKSOWNE NOGI! ZDJĘCIA i GŁOSOWANIE
Wyczyn siłacza był niezwykły, bowiem do tej pory rekord świata w martwym ciągu wynosił równe pół tony - dokonał tego Eddie Hall. Magiczna bariera 500 kilogramów została jednak teraz przekroczona i od tej pory to Islandczyk może nazywać się najsilniejszym na świecie jeżeli chodzi o te konkurencję. Cóż to był za wyczyn!
Co ciekawe, kolos z Islandii jest znany nie tylko ze swojej gigantycznej siły i daru do dźwigania ciężarów. Sprawdzał się także w roli aktora i występował w znanej serii "HBO" - "Grze o tron".
Świerczewski BEZ TRZYMANKI. Nazywa Najmana PSEUDOSPORTOWCEM i zamierza spuścić mu łomot!