W poniedziałek 16 listopada miał miejsce mecz futbolu amerykańskiego ligi NFL pomiędzy New Orleans Saints a Indianapolis Colts. Wydarzenie powinno być zapamiętane przez fenomenalny wyczyn Drew Breesa, który pobił rekord ligi pod względem podań prowadzących do przyłożenia. Amerykanin zepchnął z fotelu lidera legendarnego Peytona Manninga i zdobył podanie numer 541 w swojej karierze.
Jest to ogromne osiągnięcie. Brees na lata zapisał się na kartach historii tej dyscypliny sportu. Tego samego wieczoru ekspert telewizyjny Booger McFarland, przyćmił nieco wyczyn zawodnika Saints. Podczas analizy jednej z akcji gospodarzy, przez przypadek narysował na ekranie wielkiego penisa. W sieci momentalnie zawrzało.
McFarland omawiał postawę obrońców gospodarzy. Zakreślił oddzielnym kołem dwóch defensorów i zarysował przestrzeń między nimi. Jego "arcydzieło" ewidentnie przypomina męskiego członka. Internauci od razu wyłapali błąd eksperta i pochwalili się swoimi spostrzeżeniami. - Powiedzcie Boogerowi żeby uważał ze swoimi rysunkami. Mecze oglądają też dzieci - napisał jeden z nich.
Fani całe zamieszanie odebrali jednak bardzo pozytywnie. W Internecie krąży masa zabawnych komentarzy. - Drew Brees pobił rekord ligi a McFarland narysował penisa. Legendarna noc - czytamy na Twitterze.