Na dobrą sprawę nie wiadomo, czy to media wytworzyły konflikt na linii Lewandowska-Chodakowska, czy też obie panie naprawdę za sobą nie przepadają. Można jednak spokojnie powiedzieć, że jeśli istniał wojenny topór, to został zakopany. Trenerki fitness wrzuciły na Facebooka wspólne zdjęcia z wymownymi podpisami. Żona piłkarza Bayernu Monachium zrobiła to tak, jak widać na zdjęciu powyżej.
Zobacz: Gala Mistrzów Sportu: Zjawiskowa Anna Lewandowska. Miała odebrać nagrodę za męża. Skradła show [WIDEO]
Z kolei Chodakowska podkreślała, żeby nie doszukiwać się żadnej rywalizacji. Obie mają wspólny cel i wspólnych wrogów. Ich misja jest prosta - polepszyć jakość naszego życia dzięki ćwiczeniom i zdrowemu odżywaniu się.
Anna Lewandowska nawet uchyliła rąbka tajemnicy. W komentarzach pod swoim wpisem zasugerowała możliwą współpracę z Chodakowską. Czyżby szykowała się kolejna fala książek i ćwiczeń na DVD?